Wpis z mikrobloga

@BezdomnyGlina: mój kolega na studiach dorabiał w magazynie xd i #!$%@? jakąś ściankę jak go chcieli pociągnąć do odpowiedzialności to wyszło że nie ma uprawnień na wózek. Więc go wysłali na kurs w ramach kary
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy Ja dowodzę bandą debili i muszę mieć OC, bo jakby jakiś debil se rękę urwał, nige czy głowę, bo #!$%@? tak xD
Idzie se chłop i buja się na boki, podskakuje jak dziecko a ma 45 lat. Poslizgnie sie skreci nogę ale to moja wina i ja musze ponieść odpowiedzialność jako przełożony xD
Mówisz komuś nie rób tak, bo to niebezpieczne i niezgodne z przepisami BHP, co robią tacy kretyni? A
  • Odpowiedz
Z 20 lat temu jak byłem na studiach, dorabiałem sobie nockami pracując w salonie samochodowym. (mycie i przygotowanie na wydanie klientom następnego dnia). Głównie to były osobówki wszelkiej maści, ale trafił mi się Ford Transit osobowy, którego następnego dnia miała odebrać rodzinka. Zatem wjeżdżałem do hali i sprzątaczka myła podłogę, więc poczekałem chwilę przed wjazdem i zupełnie zapomniałem że stoję tuż przy bramie. Jak sprzątaczka skończyła, kierownica cała w lewo i dzida..
  • Odpowiedz
@BezdomnyGlina: Tak, drop bazy produkcyjnej. Inna sytuacja to kierownik nie dopilnował, żeby zapasowy i główny światłowód nie były czasami w tej samej wiązce. Ktoś koparka zerwał wiązkę i straciliśmy połączenie między serwerami. Poleciał za to dyscyplinarnie, ale kosztami go nie obciążyli.
  • Odpowiedz
Znacie kogoś kto odwalił jakąś grubą manianę w robocie i obciążono go kosztami ?


@BezdomnyGlina: Na szczęście kodeks pracy chroni pracownika w takim wypadku. Maks kara to wysokość trzykrotnej wypłaty. Ale z tego co słyszałem to w praktyce sądy pracy stają raczej po stronie pracownika. Chyba że zniszczyło się coś celowo, po pijaku, itp.
  • Odpowiedz
Mówisz komuś nie rób tak, bo to niebezpieczne i niezgodne z przepisami BHP, co robią tacy kretyni? A no dalej tak robią. Nagle dochodzi do wypadku i kto winny? A no przełożony! ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Krzysztof53647: jesteś mało skuteczny jako przełożony i pomimo upomnień nie masz posłuchu bo oni tego nie odczuwają
  • Odpowiedz
@BezdomnyGlina: Robiłem serwis systemu pożarowego w galerii handlowej. Stwierdziłem „nie chce mi się iść na górę blokować, dam se radę”. Niestety nie dałem.
W środku dnia ewakuowałem całą galerię, kino, odpaliłem syreny, kurtyny dymowe, oddymianie pasaży, powyłączałem napięcie we wszystkich lokalach, wyłączyłem wentylację i agregaty, schody i windy, odciąłem gaz, puściłem wodę na hydranty, pootwierałem szlabany na parkingu, przywołałem cztery jednostki straży pożarnej.
Straty na kilkaset tysięcy, całe szczęście udało mi
  • Odpowiedz