Wpis z mikrobloga

Ostatnio popełniłem kilka bezmyślnych komentarzy. Pisałem je w pełnych emocjach, ekstremalnie nie dbając o logike, a raz odpowiedziałem nie patrząc nawet w jakim temacie zostałem wywołany i wpis mógł zostać odebrany jako umieszczony przypadkowo.

Nigdy nic nie zmieni mego stosunku do graffiti i do grafficiarzy, nigdy nie zrozumiem ludzi u których ból dupy wywołuje bazgranie po ścianach i będę miał ich za nieszczęśliwych w życiu malkontentów. Nie jest moim celem by malowanie było bezkarne, zresztą żaden grafficiarz też by nigdy tego nie powiedział i zabiłoby to idee graffiti.

Tak samo nigdy nic nie zmieni mego stosunku do morderców, gwałcicieli, oszustów i wszystkich, którzy zagrażają naszemu bezpieczeństwu. Jednak najbardziej okazało się, że czerwoną granicę przekroczyli wszyscy ci, którzy zgnoją obcokrajowca za najmniejsze przewinienie, ale udadzą, że nie widzą jak bardzo zepsute jednostki są wśród naszych rodaków. Nawet najgorsza bestia, bez skrupułów, popełniająca najgorszy z czynów, nie zasłużyła by takie śmiecie się conajmniej zajaknęły.
#oswiadczenie
  • Odpowiedz