Wpis z mikrobloga

#ukraina #wojna

Ej Wykopki, powiecie mi jak to jest, że trzy dni temu każdy kto choćby pomyślał, że może w słowach premiera Słowacji jest trochę prawdy i to możliwe(!), że były jakieś rozmowy(!) wśród państw NATO na temat ewentualnego(!) wysłania swoich wojsk na Ukrainę - był ruską onucą, ruskim botem, bo przecież to jest tak głupi i absurdalny, idiotyczny wręcz pomysł, że tylko totalny debil może w to wierzyć, że przywódcy omawiają sobie różne scenariusze (gdzie rozważanie czegoś =/= planowanie) i w ogóle wiadomo, że to wymysł ruskiej propagandy - a dwa dni później czytam, że tylko onuce są przeciwne wysłaniu wojsk na Ukrainę, że to doskonały pomysł i trzeba być prorosyjskim, aby go negować? XDD xD

Nie ma u was jakiejś refleksji może?


Może gdyby nie takie bezmyślne PROROSYJSKIE gadanie z waszej strony, to zachód byłby kilka miesięcy do przodu z wojskowością. Ale lepiej było wciskać społeczeństwom, że nie luz, Rosja może najwyżej #!$%@?ć jamnika i kupować Putinowi czas.
Brawo
  • 4
@OrgStJones: to jeden z powodów dlaczego mieszkańcy wielkich aglomeracji typu Moskwa i Petersburg nie są masowo wcielani do mięsa armatniego. Ciężej doliczyć się brakujących chłopów z dalekich krain niż wielkich miast.