Wpis z mikrobloga

@YungOTF
Co do tekściarzy to uświadomiłem sobie to właśnie na starych tworach, gdzie bardzo często w opisie szczegółowo wymieniano kompozytora tekstu i kompozytora partii muzycznych.
Od tego momentu zacząłem wszystkie znanych twórców (jakiś Krawczyk, Jantar, Sośnicka itp.) traktować raczej jak "firmy" pod tym nazwiskiem, które wypuszczają rzeczy odpowiednio dobierając kadrę tekstową, instrumentalną, aranżacyjną. Oczywiście nie uważam, że ujmuje to samym artystom tytułowym, bo koniec końców to oni biorą na siebie wypust. Nikt
@Schizotypoidal ja wyżej mówiłem o rapie, ale w muzyce o jakiej Ty mówisz to oczywiste. Jeden ma głos (w tamtych czasach chyba najważniejszy element, bo nie było takiej techniki jak dzisiaj, żeby sobie „modulować”), drugi wie jaka melodia przyciągnie ludzi, trzeci wie jak to ubrać w słowa. To, że ktoś tego nie robi samemu nie oznacza, że nie potrafi. Wiele hitów ze starych lat w rapie nie zostało napisane przez ich wykonawców