Wpis z mikrobloga

Miałem kiedyś całkiem inna akcje w #zakopane niż wszystkie tutaj opisywane. Szedłem w deszczu na parkingu ze szlaku, żeby auto rodzinie jak najszybciej podstawić. Zatrzymywałem auta, autobusy ale nikt się nie zatrzymywał. Dopiero jak taksówka jechała to kierowca się zatrzymał. Zawiózł mnie ze 3km, ale taksometru nie włączył, zapytałem ile płacę, spodziewając się jakiś 50zl, a ten że nic nie trzeba bo i tak jechał w tę stronę.
  • 2