Wpis z mikrobloga

  • 780
@120_Dni_Sodomy widzę tu problem. Cash samo w sobie to już praktycznie archaizm, niedługo nikt nie będzie używał (i będzie szczęśliwy). No i moneytaker/cashgrrabbing nie są wystarczająco inkluzywne, a nawet mylące i szkodliwe biorąc pod uwagę poziom skomplikowania takich operacji. Gdzie telefony, biżuteria, zegarki?
Dlatego propagujmy lepszą formę: assetacquisitor / wealthtransfering
Cash samo w sobie to już praktycznie archaizm, niedługo nikt nie będzie używał (i będzie szczęśliwy).


@Nushid chciałbym żeby tak było w Niemczech, bo tutaj w co drugim sklepie tylko gotówka albo ta ich archaiczna ec-karte
ale chyba jest roznica miedzy kims, kto robi cos normalnie na wolnym rynku za zgoda i przyzwoleniem obu stron - od kogos kto okrada? :P Wam juz mirki styki sie przepalily? A co, chcecie tylko, zeby jedyna opcja zamoczenia bylo widzimisie ksiezniczek?


@AWatss: Jest, ale jest też różnica między prostytutką, a normalną pracą np. nauczyciela. Z prostytutcją w każdym kraju, niezależnie od legalizacji ( a najbardziej w tych krajach gdzie sutenerstwo
@120_Dni_Sodomy Ale to jest nietrafiona analogia. Z jednej strony mamy synonim złodzieja a z drugiej szerokie i mniej precyzyjne określenie w odniesieniu do wielu 'zawodów' polegających na 'pracy' ciałem. Sexworkerka może oznaczać panią roksę czy aktorkę porno, ale może też oznaczać kobiety co nie uprawiają seksu za pieniądze, np striptizerkę, camgirl, masażystkę albo laskę co odbiera sextelefony pod 0-700 (o ile takie numery wciąż istnieją). Sexworkerka ma się do prostytutki mniej więcej