Aktywne Wpisy
MokrySuchar +113
Jest jakiś chętny reprezentant tagu #famemma wystąpić na Bitej Śmietance?
Oferujemy mysteryboxa i koszulkę (+koszty transportu).
Oferujemy mysteryboxa i koszulkę (+koszty transportu).
Knamga +130
Jestem prostym podlasiakiem, śmieszą mnie takie rzeczy #bialystok
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Fakty są takie, że nigdy nie było łatwo o mieszkanie. Nawet za komuny czekało się czasem kilkanaście lat na mieszkanie, a w dodatku trzeba było mieć znajomości i co najważniejsze zapisać się do partii.
W latach 2008-2014 wbrew temu co się mówi na wykopie też nie było łatwo, żeby kupić mieszkanie. Dosyć trudno było o kredyt, poza tym normą była praca na czarno. Po 2015 też lekko nie było, mieszkania coraz droższe, kredyt co prawda tańszy, ale każdy już zaczął mówić że bańka. Ja ile się nasłuchałem, żeby nie kupować w 2021, bo zaraz bańka pęknie to nie zliczę.
Moi znajomi podzielili się na przestrzeni czasu na dwie grupy. Jedni zapieprzali, żeby zarobić na mieszkanie/dom a inni żyli na zasadzie "hulaj dusza piekła nie ma". Oczywiście trochę generalizuję, ale mniej więcej tak jest.
Ci pierwsi np. wyjeżdżali za granicę, żeby zarobić na wkład, albo np. robili nadgodziny albo mocno oszczędzali, mądrze inwestowali. A drudzy odwrotnie, jak najmniej pracowali, jak najwięcej się bawili, pewnie gdyby policzyć ile wydali na alkohol to by spokojnie mieli na wkład własny. Nie da się z przeciętnej pensji zaoszczędzić na tyle, żeby człowieka albo nawet pary było stać zarówno na mieszkanie jak i na drogie samochody, podróże i kobiety, które są drogie w utrzymaniu (tzw. high-maintanence girls).
Dodam, że często było tak, że to ci drudzy więcej zarabiali. I co? Wiecie kto teraz narzeka na rynek nieruchomości? No ci drudzy właśnie.
Dlatego jeśli chcesz kiedyś mieć mieszkanie to ustaw sobie taki cel, żeby zarobić na wkład własny. Nie kupuj diet pudełkowych tylko gotuj w domu, zamiast chodzić po drogich restauracjach to weź się przejdź na spacer, zamiast jakichś kwiatków, które i tak zwiędną, i słodyczy od których się psują zęby, weź spędź normalnie te walentynki czy jakieś dni kobiet. Kup jakąś książkę o inwestowaniu zamiast czytać harlekiny czy co tam czytasz. Zamiast spędzać tyle czasu na wykopie weź poszukaj jakiejś fuchy.
Nie oglądaj patostreamów ani FameMMA czy co tam teraz modne wśród młodzieży.
Ani się obejrzysz, a na koncie będziesz miał 20 000zł, potem 50 000zł, a w końcu będziesz miał ten upragniony wkład własny. A potem to już możesz wrócić do hulaszczego życia, bo będziesz opłacał miniratkę 2000-3000zł, a resztę będziesz miał w kieszeni.
Nikt Ci mieszkania nie da, chyba że dostaniesz w spadku. Nie patrz się na innych tylko pracuj na siebie. Znajdź dziewczynę, z którą będziesz więcej oszczędzał na wspólny cel, a nie więcej na nią wydawał. Znajdź kolegów, przy których nie musisz wydawać niewiadomo ile kasy na melanże. Nie patrz na instagrama, tam każdy ma full kasy, najlepsze auta, najlepsze podróże i drogie ubrania.
Na całym świecie nie jest łatwo kupić mieszkanie. Popatrz na ceny w Londynie, Dublinie, Berlinie, Nowym Jorku. Ludzie od wieków musieli się namęczyć, żeby zdobyć swoje mieszkanie albo dom.
#kanalzero #nieruchomosci #polityka #4konserwy
Inwestowanie? Ty chcesz inwestować w terminie 1-2roku jak zbierasz na wkład własny? Już widać że
Walka ze zmyślonym chochołem. Przecież ta narracja dotyczy zmian w systemie i państwie a nie są poradą dla pojedynczego mirka, żeby nie kupował mieszkania, tylko czekał na państwo.
@dzem_z_rzodkiewki: Jeśli ktoś w terminie 1-2 lat może uzbierać na wkład własny to wcale nie musi inwestować. Ja swój wpis kieruję do osób, które mają prolbem z zakupem mieszkania, a nie do tych, którzy tego problemu nie mają.
Pięknie też widać jak bańka już zaczynała pękać, ale przyleciał PiS z drukareczką żebyś teraz mógł pisać że wszystko jest fajnie i wystarczy wcześniej wstawać i więcej
@damienbudzik: No wyżej wrzuciłem wykres pokazujący że dokładnie to się stało xD A rynek domaga się kolejnej heroiny, bo chce jeszcze +30%.
@Khaine: myślisz, że już zawsze będą mieszkania tylko drożeć? Naiwne myślenie kogoś, kto nigdy nie grał na rynku.
Fakt, że politycy #!$%@?. Choć sam kredyt bk2% pozwolił wielu osobom kupić mieszkanie. Natomiast dobrze by było gdybyś też powiedział o tym, że program
@Khaine: podstawowym twoim błędem jest to, że myślisz że jak rosło przez ostatnie kilka lat to teraz dalej będzie rosło.
@damienbudzik: Demografia w końcu tego balona przekłuje, ale jak rząd nie przestanie drukować to ten kraj wymrze, bo będzie kilka straconych pokoleń po drodze, które nie dorobiły się za młodu NICZEGO, bo całe ich zarobki #!$%@?ło samo przeżycie na horrendalnie drogich wynajmach i wieczne gonienie za wkładem własnym.
Ja się nie dziwię, że ludzie
Teraz rząd jest inny i powinien z łaski swojej nie kontynuować tej patologii, bo tutaj naprawdę zaraz nie będzie się dało żyć.
@damienbudzik: ja chętnie powiem, że bk0% też wpłynął na ceny - zaraz po tym jak mi powiesz kiedy go uchwalili i od kiedy on działa