Wpis z mikrobloga

@the_eel: nie no się zdziwiłem, bo byłem kilka miesięcy w Strzelcu i w sumie tylko musztrę, sprawność i taktykę ćwiczyliśmy w okolicznych lasach i pustostanach. Niby kumpel mówił o późniejszych jakichś wyjazdach na poligony, ale o ćwiczeniach z ostrą amunicją nie wspominał
@mRzielony: Wszystko zależy od jednostki i instruktorów. W jednej może być bieda, w innej akcje wystrzelone w kosmos. U nas człowiek po zapisaniu się przechodzi okres unitarny na którym poznaje głównie podstawy survivalu, podstawy taktyki, musztrę i jest kładziony duży nacisk na sprawność fizyczną. Strzelania i inne cuda dopiero po zaliczeniu egzaminów.

Jeśli jesteś ciekaw jak to w większości wygląda to zobacz https://www.facebook.com/js4018
@the_eel: już się w to nie bawię, ale przez pewien okres miałem wkręt mocny :) Serce u założyciela i jego najbliższych współpracowników było do tego w 100%, ale organizacyjnie byli #!$%@? niesamowicie i się trochę posypało. Kilka lat juz minęło, jakieś gównoburze się rozkręciły między naszym lokalnym oddziałem a wyższymi w hierarchii, jakieś niesnaski i nie wiem jak tam w ostateczności dzisiaj sytuacja wygląda :) Za to moim bliskim kumplem jest