Wpis z mikrobloga

Masa od początku lutego po długiej redukcji.
Startowałem z ok 64,5kg, z kalorii wjechałem z średnio 1800 (a w weekndy dokładałem jeszcze 300-400kcal) do obecnie już średnio 2400-2500. Kroki z 15k średnio do 8k średnio. Odjąłem 1 dzień biegania.
I ja nie wiem czy nawet 0,5kg przytyłem, bo raz powyżej 65kg, a raz poniżej xD Jak to możliwe w ogóle jest? Metabolizm musiał być tak wolny, że aż cofnął się w czasie.
Przecież jak tak dalej pójdzie to ja będę musiał jeść 3k nie ważąc nawet 70kg, a na poprzedniej masie jak siedziałem na dupie większość czasu to 3k jadłem dopiero przy 80kg XDD Szok cywilizacyjny

#mikrokoksy #dieta
  • 8
  • Odpowiedz
@Piks0n: Twoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne to nie jest stała liczba ale pewien przedział, czasem spory. Generalnie organizm chce być w homeostazie i będzie tak optymalizował wydatek kaloryczny aby w niej być. Chyba, że przyjmiesz na tyle mało albo na tyle dużo, że się nie da już zoptymalizować.

Możesz jeść np. 1800 kcal, Twój organizm tyle wykorzystuje i utrzymujesz stałą wagę.
Ale możesz też zjeść np 2300 kcal i tyle wykorzysta Twój
  • Odpowiedz
  • 1
@Mirkosoft: Tak to mniej więcej rozumiałem zawsze, ale nie spodziewałem się aż takiego wielkiego przeskoku, bo to jest ok. 600kcal w jedzeniu, ale dodaj jeszcze pewnie ze 200-300kcal z mniejszej liczby kroków i biegania. Prawie 1k różnicy.

Wydaje mi się, że ważnym czynnikiem może być mój zmieniony od ponad pół roku tryb życia. Sporo cardio, różnorodny trening(siłowy, wydolnościowy, koordynacyjny itp), mocno zbilansowana dieta - organizm jest efektywniejszy w spalaniu tłuszczu, budowaniu
  • Odpowiedz
  • 0
@RamzesXIII: Myślę, że 0,5 - 0,6kg. W 10msc schudlem ok. 18kg, to by tak wychodziło. Pilnowałem, żeby nie za szybko było. Refeedy robiłem metodą dodawania kcal w weekendy. Początkowo dodawałem po 500kcal, ale jakoś nie spadała mi masa i byłem niecierpliwy, więc potem zszedłem do 300-400.
Pewnie przez takie refeedy na pół gwizdka metabolizm zwalniał z prędkością światła, że kroki taśmowo musiałem dodawać żeby coś leciało w dół.
  • Odpowiedz
@Piks0n: 0,5kg tygodniowo to ok 500kcal deficytu dziennie, jadłeś 1800kcal +400 X 2 w weekendy to ok 1900, teraz 2400, to zwiększyłeś kalorie do Twojego utrzymania, wiadomo ze to nie jest czysta matematyka, ale na papierze to wcale nie wygląda dziwnie ze nie zyskujesz masy szybko.
  • Odpowiedz
  • 0
@RamzesXIII: No na papierze akurat wygląda dziwne, bo zwiększyłem kalorie o prawie 1k, a nie o 500. Na papierze to po tym miesiącu powinienem już przy 66kg się bujać, a mi waga niekiedy pokazywała poniżej 65
  • Odpowiedz