Wpis z mikrobloga

@ChlopoRobotnik2137: gdzieś czytałem historię tego: Chile wybrało prezydenta któremu #!$%@?ło na punkcie równości i w każdej służbie chciał mieć żeńskie oddziały. W SWAT też, tylko że policjantki w Chile robiły raczej za biurkami albo w parach mieszanych, więc ulepiono ten żeński SWAT na szybko z losowo wybranych funkcjonariuszek, zamiast ćwiczyć faktycznie potrzebne umiejętności, dostały jakieś crossfity i jogę, a potem wypchnięto je na pokaz na zawody. Po czym prezydent upadł i
  • Odpowiedz