Wpis z mikrobloga

@powerfulally: @XD__ Dokładnie, przecież duże miasto przez ilość ludzi daje większą anonimowość i swobodę, nie raz w klapeczkach do sklepu obok się szło xD
To w małej mieścinie prędzej by było zaraz ze ekspedientka do Twojej sąsiadki za pół godziny „ten młody nowak znowu był rano energetyka kupić w dziurawych dresach, pewnie na kaca, stacza się” i potem cała mieścina ma Cię za alkoholika
@siedze_w_robocopie: o to to, i „widzieliście jak się ubrała do kościoła”?
@No_mad: klikają się te artykuły. Osoba spoza Warszawy poczuje się lepiej, że nie musi być taka ĘĄ i ma swobodę, a osoba mieszkająca w Warszawie dostanie sygnał do mózgu, że czas wyjechać na zawsze w Bieszczady.
a w Krakowie musisz przedstawić genealogię rodziny żyjącej w Krakowie do X pokolenia wstecz.

@djtartini1: żeby uważać się za Krakusa musisz przede wszystkim zakładać kalosze wychodząc na zewnątrz.
@sargento: swego czasu miałem słowną utarczkę ze starym dziadem pod moim bloczkiem. Stary parchaty pierdziel twierdził że tabliczka "teren tylko dla mieszkańców" oznacza że wynajmując mieszkanie nie jestem mieszkańcem i tu nie mieszkam. Wniosek?
Wynajmujesz = przegrywasz. Wynająć to sobie możesz kajak na spływ a nie mieszkanie xD
wr Wrocławiu xd trzeba płacić podatki i jak ktoś się czuje wroclawianem to ok xad


@essla: no we Wrocławiu niewiele jest osób mieszkających tam "od pokoleń" :)) wszyscy są przyjezdni, więc muszą mieć jakieś wyjaśnienie