Wpis z mikrobloga

Ehh niedziela popołudnie i humor zepsuty. Zaraz powrót do pracki po tygodniowym urlopie i łapie mnie deprecha... Myślę już o taskach na następny tydzień, o mailach, które na mnie czekają etc. Mimo że jeszcze pół dnia i całą noc do poniedziałku rano, ja już myślami w robocie. Jak przestać o tym myśleć? Nie potrafię wyluzować, jedyny moment, kiedy czuję szczęście to piątek wieczór, kiedy wiem, że mam przed sobą dwa dni wolnego. Nie potrafię wyczyścic mojej głowy. Idę zaraz z różowym do kina a głową już w pracy #korposwiat #pracbaza #jakzyc
  • 1
  • Odpowiedz