@Cebulaa1: same here Kiedys bardzo intensywnie marzyłam o śmierci we śnie, ale antydepresanty skutecznie pozbawiają marzeń i teraz człowiek musi sobie wymyślać jakieś cele z dupy w stylu wakacje na mazurach, piesek ze schroniska albo wybielanie zębów ( ͡°ʖ̯͡°)
@asadasa: chyba zamiast antydepresantów dostałaś antymarzeniowe tabletki... zrób sobie nowy tatuaż, podejrzewam, że już coś tam masz, skoro wymyślasz sobie nowe cele co chwile ( ͡°͜ʖ͡°)
@Cebulaa1: hahah nieeee xD Nie mam tatuaży, pieska ze schroniska też nie. Nawet na mazurach nie byłam, a zęby wybielę dopiero po ściągnięciu aparatu. Powodzenia jutro w januszexie, oby poranne zaskoczenie nie było bolesne
@Cebulaa1: uuuu ktoś tu jest stara dupa ( ͡°͜ʖ͡°) Myślałam że ten poranny ból istnienia to bardziej związany z robotą niż wstawaniem samym w sobie. W takim razie współczuję [*]
@asadasa: ej ej ej, czy ja Ciebie obrażam? XD waktualnym okresie jest on zwiazany z robotą, chciałbym tak przez miesiac nie musieć tutaj przychodzić, może by coś sie zmieniło.
@Cebulaa1: to nie obelga tylko fakt, zresztą sama jestem niewiele młodsza (309 dni zaledwie). Bierz L4 od psychiatry i elo nara, nie ma Cię i święty spokój
@Cebulaa1: brzmisz jak moja matka, która mając 30 lat powtarzała ze jak będę mieć tyle lat co ona to dopiero poczuje jakie życie jest ciężkie. KŁAMAŁA. Poczułam jak miałam 9 xD Jak nie masz L4 to jak sobie radzisz gdy złamiesz rękę/dostaniesz grypy albo trzydniowej sraczki? #!$%@?. Ja niedawno wróciłam po półtora miesiąca zwolnienia i ehhhhh, to dopiero było życie 🥺 Poranki nie są ciężkie, gdy się je przesypia i wstaj
@asadasa: proste, nie łamie rąk, nie łapie grypy i uważam co jem zeby sraczki nie było XD a cześć mówi, że zycie zaczyna sie po 30.. komu tu wierzyć...
Kiedys bardzo intensywnie marzyłam o śmierci we śnie, ale antydepresanty skutecznie pozbawiają marzeń i teraz człowiek musi sobie wymyślać jakieś cele z dupy w stylu wakacje na mazurach, piesek ze schroniska albo wybielanie zębów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Brak pieska to zbrodnia, piesek prawem nie towarem
Myślałam że ten poranny ból istnienia to bardziej związany z robotą niż wstawaniem samym w sobie. W takim razie współczuję [*]
Bierz L4 od psychiatry i elo nara, nie ma Cię i święty spokój