Wpis z mikrobloga

Coś byście zmienili w tym planie? Póki co nie rozglądaliśmy się za konkretnymi atrakcjami (jedynie muzeum Ferrari w Bolonii), także byłoby miło, gdyby ktoś się podzielił fajnymi miejscówkami ʕʔ

Dzień 1. Lądowanie w Bolonii wieczorem
Dzień 2. Zwiedzanie Bolonii, wieczorem podróż do Rimini
Dzień 3. Plażowanie, wieczorem lekkie zwiedzanie miasta
Dzień 4. Wynajem auta: Zwiedzanie San Marino + okolic (Urbino?)
Dzień 5. Z samego rana jazda do Florencji i spędzenie tam całego dnia
Dzień 6+7+8: Baza noclegowa w Livorno: chill + jedno dniowa wycieczka któregoś dnia do Pizy i Cinque Terre + ew. Portofino (wynajem auta)
Dzień 9. Luźny dzień (plażowanie), wieczorem lot powrotny z Pizy.

#wlochy #zwiedzanie #podroze #pytanie #florencja #rimini #bolonia
Zapaczony - Coś byście zmienili w tym planie? Póki co nie rozglądaliśmy się za konkre...

źródło: italy-country-map-illustration-poster

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@Zapaczony Bolonia to nic specjalnego.
San Marino to cały dzień.
Florencja super na cały dzień.
Pizza i cinque terre na jeden dzień nie dasz rady.
Cinque terre to obowiązkowa plaża statek i coś zjeść.
Piza to można sobie wieczorem na chwilę skoczyć.
Portofino to cały dzień.
Jak dla mnie zbyt ambitnie. Za mało slow life i jedzenia.
  • Odpowiedz
  • 0
@Badyl69: jedzenie to podstawa i tego nie uwzględniamy w planowaniu wycieczek (zapisujemy sobie na mapie wybrane przez nas restauracje i tam się udajemy podczas bądź po zwiedzaniu) i to wybieramy zawsze na samym końcu, czasami tuż przed wylotem i w trakcie. Nie korzystamy z restauracji, gdzie trzeba wcześniej rezerwować miejsce, więc pod tym względem luz.

Slow life mamy na codzień i urlopy lubimy spędzać aktywnie, z małymi przerwami na odpoczynek.

Dzięki
  • Odpowiedz
@Zapaczony jesteście pewni co do plażowania w Livorno? Dla mnie to głównie port smród i jakiś kawałek starej zabudowy praktycznie nic do zapamiętania
Zdecydowanie lepsze na plażowanie cinque terre i zwiedzanie. Tam co chwila miejsce które zostaje w pamięci na całe życie. Piękna ścieżka w skale. Urocze plaże. Fenomenalne knajpki. Nie ma takiego drugiego miejsca na świecie. A Livorno? Miasto jakich wiele.
  • Odpowiedz
  • 0
@Badyl69: braliśmy tylko tą lokalizację jako baza noclegowa z powodu bliskości do Florencji i Pizy, patrząc jedynie na mapę. Ale faktycznie skoro Pizę uda nam się ogarnąć w dniu powrotnym i Florencję w drodze ze wschodniego brzegu na zachodni, to nie stoi nic na przeszkodzie, by rozpatrzeć jakieś większe miasto bliżej Cinque Terre (np. La Spezia). Dzięki za wskazówkę! :)
  • Odpowiedz
@Zapaczony Livorno dobre aby o 6 rano wskoczyć na prom na elbe. To polecam szczerze. Raz że prom autem to fajna sprawa. Dwa że ta wyspa jest sztos nad sztosy. Trzy że heloł byłem we Włoszech na wyspie na którą zesłali Napoleona!
Kilka lat temu robiłem podobna trasę i zapamiętałem Florencję cinque terre i elbe. No i drogę do Portofino i sam port.
Bolonia i Rimini nic nie pamiętam.
Pizza to tyle
  • Odpowiedz