Wpis z mikrobloga

Hej do tych co tutaj gadają o terapii: na żadnej nie byłem, nie wytykam nikomu picia, nie mówię, że ktoś jest osobą która wypiera alkoholizm ponieważ doskonale znam osoby, które właśnie tak spożywają alkohol - od czasu do czasu z umiarem, nie mają z nim problemu. Mówię tylko wtedy gdy zapytają. Nie wyskakuje pierwszy. Ostatnią rzeczą jaką bym chciał przeżywać to wywody trzeźwego typa na imprezie o tym, że alkohol to zło
@hakeryk2 Ja nie pije jakiś czas. Ale wolę nie myśleć o tym ile, bo jakbym siedział na takim duposcisku, to bym prędzej czy później się znowu #!$%@?. Dziś nie pije i jest git. Pic nie chce, bo wiem ile dobrego przez to straciłem i jak alkohol robi ze mnie szmatę. I tyle.

Szanuje za wysiłek. Fajnie, że się udaje bez terapii. Na Twoim miejscu bym ją jednak rozważył, bo nikt nie jest
Nigdy nie czepiam się innych czego piją.


@hakeryk2: Nigdy nie pytam. To prywatna sprawa co kto pije. Oczekuję tylko, że nikt nieproszony nie będzie mnie umoralniał. ;)
Sam ostatnio prawie nie piję bo się leniwy zrobiłem i na imprezy jeżdżę samochodem.
@hakeryk2: Jakos poruszyl mnie Twoj post, zycze coraz wiekszego streaku, lub by nie musiec o tym myslec.
Wiele osob w polsce nie zdaje sobie sprawe jak duzym problemem spolecznym jest alkoholizm. Mnie osobiscie najbardziej denerwuje fakt, ze w sklepach obok kas czesto sa lodowki z malpkami, a w wiekszosci mniejszych sklepow tuz za kasjerem na ktorego musisz patrzec stoja stosy alkoholu - jest to cos co powinno sie zmienic jakas ustawa.