Czy w Warszawie zdarzają się jakieś nieprzyjemne sytuacje na drogach lub parkingach bo ktoś ma blachy z poza Warszawy? Zastanawiam się czy w zakupionym moto wymieniać blachy przy rejestracji na siebie czy zostawić blachy z Gdańska. #warszawa #motocykle #motoryzacja
@teperkov: co masz na myśli? @jancio_wodniczek dlatego ogarnąłem sobie już parking podziemny, wystarczy mi że widziałem pociętą kanapę jakiegoś motocykla na osiedlu bo komuś coś w nim chyba nie pasowało
@Amenotejiikara: w centrum handlowym lub tam gdzie parkomaty, to na pewno nie. Natomiast na osiedlu, gdzie jest notorycznie problem z miejscami parkingowymi i uznają cię za intruza (walcząc z wieloma cwaniaczkami), to różnie może się skończyć.
A jeszcze lepiej, jak są powieszone tabliczki, że parking wyłącznie dla mieszkańców wspólnoty, to każdy się zna i tym bardziej dadzą ci popalić. Na nowych osiedlach praktycznie nie ma ogólnodostępnych miejsc, wszystkie prywatne i ktoś
@Amenotejiikara: Do mnie raz się patus #!$%@?ł na osiedlu, bo go strąbiłem za zostawienie 10 cm przejazdu parkując się wzdłuż przejazdu pod blokiem to zaczął mi tłumaczyć, że w Warszawie nie trzeba zostawiać dwóch metrów. Najlepsze jest to, że jednego gruza miał na tablicach z Piaseczna a drugiego z Nowego Dworu Mazowieckiego xD Oprócz tego nie ma problemów - wręcz czasami można coś bezkarnie odwalić udając turystę xD
@Amenotejiikara tam nawet auta na blachach z Warszawy są zarejestrowane w 90% na słoików którzy z różnych zakątków Polski ściągnęli tam za prestiżem. Byłem 3 lata temu w wawie też na blachach nie swoich czyli krakowskich tylko z Przemyśla. Cóż kultura jazdy w Warszawie? Praktycznie jej nie ma. Ludzie nie chcą na pasach wpuszczać, zatrzymasz się na strzałce warunkowej dostaniesz klaksonem. Wciśniesz się na rondo z torowiskiem tramwajowym, ja wcisnąłem się za
Zastanawiam się czy w zakupionym moto wymieniać blachy przy rejestracji na siebie czy zostawić blachy z Gdańska.
#warszawa #motocykle #motoryzacja
@jancio_wodniczek dlatego ogarnąłem sobie już parking podziemny, wystarczy mi że widziałem pociętą kanapę jakiegoś motocykla na osiedlu bo komuś coś w nim chyba nie pasowało
A jeszcze lepiej, jak są powieszone tabliczki, że parking wyłącznie dla mieszkańców wspólnoty, to każdy się zna i tym bardziej dadzą ci popalić. Na nowych osiedlach praktycznie nie ma ogólnodostępnych miejsc, wszystkie prywatne i ktoś
Najlepsze jest to, że jednego gruza miał na tablicach z Piaseczna a drugiego z Nowego Dworu Mazowieckiego xD
Oprócz tego nie ma problemów - wręcz czasami można coś bezkarnie odwalić udając turystę xD