Wpis z mikrobloga

@Glimpse0fTheFuture: Polacy sami sobie pozwalają na takie traktowanie.

Pracodawcy mogą sobie pozwolić na tyle, na ile pozwala pracownik - a że są przywyczajeni do mentalności polskich parobków, to mogą nawet im napluć na łeb i delikwent przyjdzie grzecznie na drugi dzień do pracy.

Bo kredyt na dom, na auto, dzieci, żonce się marzą wakacje na Malediwach.

Jesteśmy niewolnikami i jedynie mamy ten plus, że nikt nas nie leje batem (chociaż może
@Glimpse0fTheFuture: w starym kołchozie szef ze "starymi" (35 lat+ i po jakieś 10+lat w jego kołchozie) pracownikami robił co chciał.
#!$%@?ł ich za byle gówno, obcinanie premii za to że ktoś fajka sobie palił, za to że chodzili do magazynu pobrac sprzęt czy nawet za to że organizowali materiał/dokumentację.

Oni cieszyli się że jest praca (mają po 2zl więcej od najniższej krajowej).

Teraz zatrudnili dużo ludzi 20-23 lata i oni się