Wpis z mikrobloga

@HrabiaTruposz oj tak byczq +1, pamiętam z dzieciństwa jak mój ojciec, robol fizyczny, przyniósł coś z roboty bo chciał sobie chyba coś tam poprawić a w domu miał narzędzia, #!$%@?ął gdzieś, zjadł obiad i poszedł spać. Jak się obudził to raban w całym domu bo kurła on to coś zostawił w przedpokoju i gdzie to jest, darcie mordy na domowników że drzwi nie zamykata i ktoś na pewno ukradł xdd po jakimś
@HrabiaTruposz: Cos w tym jest
Chłop szukał liście laurowe, nie mógł znaleźć pyta zony a ona
-Boze jacy wy wszyscy jesteście ograniczeni, niczego znaleźć nie możecie
Liście są w szufladce z napisem Sól, owinietę w torebeczkę po Oregano i włozone w małe pudełko z napisem Cukier.
Zginelibyście bezemne w tym domu
@HrabiaTruposz moja różowa jakieś 2 tygodnie temu używała metrówki i gdzieś ją położyła, ostatnio chce chce coś zmierzyć i nie ma nigdzie metrówki, przeszukała całe mieszkanie i nie znalazła, wczoraj przy sprzątaniu akurat wpadła jej w ręce, ale że nie była potrzebna to chciała ją tam spowrotem położyć, ale kazałem jej odłożyć ją na miejsce do mojego biurka, bo wiem że następnym razem jak będzie potrzebna to znowu będzie biegała i szukała.
my tak mamy bo facet zostawi pistolet od kleju na blacie w kuchni albo śrubokręt na zlewie w łazience i myśli że jest cacy okej ¯⁠\⁠⁠(⁠ツ⁠)⁠⁠/⁠¯


@Dzikie-warzywo: no to trzeba zwrocic uwage, jak naprawy już niepotrzebne, a nie wrzucać w czeluść randomowej szafki (°°