Wpis z mikrobloga

  • 2
@Sh3rI0ck: Oj, ciężko naprawdę wszystko streścić bo sprawa jest rozłożona na lata. W przeszłości jakiś przydupas Buddy z kolegami otworzył myjnie, gdzie dorabiał kluczyki klientów i montował GPS, żeby potem te auta kraść po całej Polsce, jak się wydało poszedł w świadka koronnego czy inne #!$%@? i wyszedł po miesięcu. Jeden z jego wspólasów siedzi do dziś, a drugi skończył jak choinka zapachowa w aucie i sie powiesił. Potem przydupas Buddy
  • Odpowiedz