Wpis z mikrobloga

Ehh zadzwoniłem do mamy powiedzieć, że jestem po wizycie u psychiatry i zaczynam leczenie #depresja
Miałem złudną nadzieje, że chociaż raz mnie zrozumie i wesprze dobrym słowem. Stwierdziła, że dzisiaj każdy ma depresje i to nic specjalnego. Pozostaje walczyć samemu
  • 17
  • Odpowiedz
@poorepsilon ona sama od 35 lat ma depresje tylko nic z tym nie robi, bo nie wierzy w żadne terapie. Jak ma gorszy okres to musi wyrzygać całą frustracje na własną rodzine, bo to jest jej sposób na rozładowanie emocji. Już raczej sie nie zmieni, a ja mam jeszcze czas i chce przepracować wiele spraw oraz traum
  • Odpowiedz
@sameowoce: Nie twierdze, że mama jest przyczyną moich problemów bo nie jest i nigdy nie obarczałbym nikogo winą za to, że sam sobie nie radze ze sobą mimo że ona to robi notorycznie. Chodzi o zwykły ludzki odruch w strone kogoś kto jest w kryzysie, zwłaszcza kiedy tą osobą jest twoje dziecko
  • Odpowiedz
@Maczuga_Herkulesa18: hej, dobra robota. To pierwszy krok w dobrym kierunku. Pamiętaj, że to twoja depresja i nie daj sobie wmówić, że ktoś wie lepiej od ciebie. Pamiętaj, że dobre nastawienie to połowa sukcesu!
  • Odpowiedz
@Maczuga_Herkulesa18: ja też w dzieciństwie do psychiatry chodziłem, mówili, że to normalny lekarz jak każdy inny. A teraz jednak okazuje się że nie, do pracy w służbach mundurowych szkodzi, na ankiecie do prawa jazdy każdej kategorii o to pytają, pozwolenie na broń problem, praca jako motorniczy, maszynista, pilot problem. pozostaje się nie przyznawać do tego co było piętnaście lat temu. bo czemu blachę zaburzenia lękowe, wystepujace piętnaście lat temu, o niezbyt
  • Odpowiedz