Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam fetysz dotyczący noszenia damskiej bielizny i odzieży - od lat regularnie się przebieram. Zaznaczę jednak, że nie robię tego z powodu jakiegoś zaburzenia postrzegania własnej płci - jestem i czuję się mężczyzną. Robię to tylko z powodu dużej dawki podniecenia, jaką mi to dostarcza.

Ale do rzeczy - jeszcze jakiś czas temu przebierałem się wyłącznie w domu, ale po kilku próbach uznanych za sukces zacząłem również ubierać bieliznę (majtki, pończochy do paska/rajstopy, czasem jakieś body, damskie koszulki), zostawiając sobie jedynie chuopskie spodnie i bluzę albo koszulę. Tak sobie dzisiaj pomyślałem, że w przyszłym tygodniu mój jedyny współlokator z pokoju w pracy idzie na urlop i mam gwarancję, że nikt mi nie będzie przeszkadzał, więc korci mnie, żeby spróbować czegoś nowego. Mógłbym przyjść do pracy tak jak zwykle, ale już będąc w pokoju mogę zamknąć drzwi i przebrać się w coś bardziej mi odpowiadającego - mam taką jedną sukienkę, która idealnie pasuje do klimatów korpo. No i teraz pytanie do ekspertów z Wykopu xD
1. Co byście zrobili, gdybyście się dowiedzieli, że Wasz współpracownik robi to, co ja?
2. Czy Kodeks Pracy zabrania tego, co robię? Kilka razy zdarzyło mi się masturbować w łazience w pracy, ale z reguły tego nie robię. Nie ukrywam jednak, że będąc sam w pokoju będę śmigał kapucyna regularnie.

Liczę tylko na poważne odpowiedzi.
#pracbaza #korposwiat i nie wiem w sumie jak to otagować, niech będzie #fetysz #crossdressing



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
@mirko_anonim Mialem takiego fircyka w poprzedniej pracy. Chłop przez wiele lat był całkowicie normalny, miał żonę. Nawet się do wot zapisał, a w zeszłym roku coś mu odwaliło i zaczął się malować oraz ubierać damskie ciuchy.

Jak się skończyło? Baby go nie lubią bo ciągle się ich pytał jak robić makijaż zamiast pracować, a faceci się z niego śmieją za jego plecami codziennie i oceniają jego ubiór na zasadzie "co też Mareczek
@mirko_anonim: To, co robisz w swoim czasie prywatnym to Twoja sprawa. O ile nie robisz wtedy czegoś na szkodę innym, to tak naprawdę mało kogo to interesuje (no poza osobami z jakąś manią kontroli cudzego życia, np. religijnymi freakami). O ile ludzie w pracy w końcu się przyzwyczają, o tyle jak masz też kontakt z klientem, to będzie to problem i jestem przekonana, że ostatecznie wylecisz z pracy właśnie przez to