Wpis z mikrobloga

Muszę wam się do czegoś przyznać. Zabrali mi prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu i narkotyków. Najsmutniejsze, że w tej całej sytuacji jestem poszkodowany i zostałem ofiarą mojego nadmiernego zaufania.

Przez całe moje życie byłem czysty, o czym świadczy wiele badań alkomatem które miałem robione podczas podróży za kierownicą. Ruszając z pod domu sam zadzwoniłem na najbliższy komisariat policji i zaprosiłem ich do przeprowadzenia kontroli na mojej trasie. Sam zatrzymałem się przy pierwszym patrolu i naciskałem na zbadanie mnie pod kątem alkoholu w wydychanym powietrzu oraz substancji psychoaktywnych we krwi. Nie jestem głupi i oczywistym jest, że nie zrobiłbym tego gdybym miał coś za uszami i mógłbym obawiać się wykrycia czegoś niedozwolonego.

Byłem na imprezie i tam ziomek mojego ziomka podał mi alkohol, mówił żebym się nie martwił i następnego dnia wszystko zniknie z organizmu a ja normalnie będę mógł jeździć samochodem. Skończyłem pić o 4, o 8:30 dalej odczuwałem działanie alkoholu a o 9 musiałem wyjechać. Kolega kuzyna mojego szwagra dał mi jakiś biały proszek i powiedział, żebym #!$%@? ze 2 kreski to się obudzę i pozbędę odczuwalnych efektów alkoholu. Nie wiem co to było bo miałem to w dupie, według zapewnień wszystko miało być dobrze a ja będę mógł normalnie jechać. Niestety nie była to prawda, wyniki pokazały 0.5 promila w wydychanym powietrzu oraz amfetamine we krwi.

Na domiar złego poniosłem straty finansowe spowodowane przez wypowiedź rzecznika prasowego policji. Według mojego prawnika dostanę zawiasy i stracę prawo jazdy na rok. Rzecznik prasowy powiedział, że realna jest kara bezwzględnego więzienia oraz odebranie prawa jazdy na minimum 2 lata. Przez jego wypowiedź szef z którym miałem podpisaną umowę o pracę na czas określony 24 miesięcy zwolnił mnie z pracy. Stwierdził że po co mu kierowca który idzie siedzieć i nie będzie posiadał prawa jazdy przez minimum 2 lata.

W tej chwili czekam na wyniki badania poziomu alkoholu we krwi. Niezależnie od ich wyników i ostatecznej decyzji sądu chce podzielić się swoją historią. Niech będzie to przestroga dla innych wykopków, żeby stosowali zasadę ograniczonego zaufania do opinii osiedlowych farmaceutów i lokalnych imprezowiczów.

#famemma #primemma #pasta #ironman #karas #sport #triathlon #kanalsportowy #kanalzero
  • 2
  • Odpowiedz