Aktywne Wpisy
xena_x +17
Chciałabym mieć mężczyznę przyjaciela ale w tych czasach to chyba niemożliwe. Za każdym razem jak ujawniam moje preferencje oraz to jak widziałabym mój wymarzony związek ludzie odpowiadają mi żebym przygotowała się na samotność, bo nie nadaję się do związku i żebym udała się do terapeuty. Co więcej kobiety tak mówią, że jak nie chce uprawiać seksu z mężczyzną, to po co w ogóle mi związek? Jakbym była jakimś pudłem którego funkcją jest
Qontrol +15
Znalazłem w garażu z 5 pudeł z płytami CD.
Filmy, gry nagrywane w latach 2000-2010 (mniej więcej). Pamiętam że była nagonka za dzieciaka na piraty. Ze chodzą po domach itp xD Ojciec wszystko spakował i schował na strychu i garażu.
Oczywiście wszystko piraty. Filmy w stylu oszukać przeznaczenie 1, Rocky 1 itp.
Wywalać to do kosza czy trzymać?
Kiedyś jak wszedł net, wszyscy to wywalali bo wszystko jest w necie. A teraz
Filmy, gry nagrywane w latach 2000-2010 (mniej więcej). Pamiętam że była nagonka za dzieciaka na piraty. Ze chodzą po domach itp xD Ojciec wszystko spakował i schował na strychu i garażu.
Oczywiście wszystko piraty. Filmy w stylu oszukać przeznaczenie 1, Rocky 1 itp.
Wywalać to do kosza czy trzymać?
Kiedyś jak wszedł net, wszyscy to wywalali bo wszystko jest w necie. A teraz
Ogrywane przeze mnie tytułu masz tutaj.
The Cave
Opis nie do końca przygotował mnie na wrażenia, które ta gra oferuje, spodziewałem się jakiejś prostej, infantylnej wręcz platformówki łamigłówkowej. Jednak platformowość jest jedynie medium organizacji świata, nie ma tutaj elementów zręcznościowych czy klimatu klasycznych arcadów. Nie ma sekwencji ucieczkowych czy wykonywania czegoś pod presją wrogów czy w idealnym timemingu (jest tylko jeden drobny wyjątek w jednej z siedmiu dostępnych postaci). Łamigłówki to też nie do końca kojarzące się z platformówkami sekwencje, bardziej to wszystko przypomina raczej "point and click" przygodówkę z dawnych lat.
Jednak tym co "robi tę grę" jest klimat i narracja. Ta gra to praktycznie Opowieści z Krypty, gdzie narratorem nie jest zombie na fotelu, a tytułowa Jaskinia, istota w której wnętrzu bohaterowie znajdują odkupienie niczym w Limbo czy Dziurze.
Przed rozgrywką wybieramy 3 z 7 postaci (bliźniaki to jedna postać) z różnych czasów i profesji, tymi trzema udajemy się w otchłań. Mamy do przejścia poza drobnymi łącznikami 3 etapy stałe niezależnie od postaci i po jednym segmencie specjalnym przypisanym do konkretnej osoby tj. do jej historii i umiejętności specjalnych. Każda z postaci ma specyficznego skilla np. telekineza, oddychanie pod wodą czy ochronna tarcza. W ramach przechodzenia gry, a zwłaszcza etapu dedykowanego postaci poznajemy jej historię i jej finał.
Wszyscy bohaterowie są źli, dla zaspokojenia swoich małych żądz, ukrycia swych kompleksów czy ot tak dla czystego mroku są gotowi zabijać swych bliskich czy tabuny obcych osób, co staje się udziałem także nas jako graczy, będziemy zrzucać na ludzi ciężary czy nabijać na kolce.
Ironiczne komentarze Jaskini nie pozwolą nam uciec z klimatu i się zdystansować, będziemy czuć jak transcendentalna jest nasza podróż i kim są jej bohaterowie. Sama pojedyncza rozgrywka jest dość krótka, ale jeśli chcemy poznać biografię wszystkich siedmiu postaci zarówno w wersji "złej" i jak i w wariancie "odkupienie" to czeka nas wielokrotne przechodzenie tej gry co jest także niezbędną jeśli maksujemy wyniki.
Elementy samej rozgrywki poza historia nie są zbyt trudne, ale też nie są boleśnie głupkowate, ot zwyczajnie proste tak na przyjemne przejście z lekkimi pomyśleniem tu i tam. Polecam tym którzy łakną odrobiny refleksji nad ludzką naturą i naturą zła, ale jednak w nie tak ciężkim bo gierkowym anturażu.
#gry #antrosgra #steam