Wpis z mikrobloga

Jak znaleźć psychiatrę, któremu faktycznie zależy na wyleczeniu pacjenta, nie udaje że słucha co się do niego mówi, odpowiednio zastanawia się nad dobraniem leczenia, nie przepisuje wszystkiego na "a może siądzie" i dąży do odstawienia leków a nie dopisywania nowych?

Znanylekarz już wiem że gówno, jakieś inne kanały weryfikowania opinii? Borykam się z, imo, #bipolar (nie zdiagnozowane), add/adhd też możliwe ale wątpie(choć zdiagnozowane xD), DDA na 100% (nie zdiagnozowane), jebutna #depresja i lęki z atakami paniki/#nerwica (dzięki #wykopjointclub, domestos haze jednak ryje banie :D) .

Południe polski jak ktoś może kogoś polecić, ale w sumie obojętne, mobilny jestem. Koszta też bez znaczenia, i tak planuje ostatnie podejście przed przejściem na research na własną rękę i wizyty tylko po recki, co aktualnie wydaje mi się najbardziej prawdopodobną opcją wyleczenia się - wymagania mam trochę jak licealistka na tinderze, ale za fachową pomoc nie mam problemów płacić kilka k miesięcznie w górę.

Słynna #terapia - nie próbowałem, głównie z braku czasu + wątpie że gadanie z kimś o życiu mi pomoże, ale sam nie wiem...

A tu spoiler historia leczenia +/-, jakby ktoś był ciekaw, wiem że chaos ale nie śpie już z dobę a pracować trzeba xd


#psychiatria
  • 4
@BiauekRemover: ja to bym chciał się raz tak wyspać te 24-30 godzin na raz.
Z tego wszystkiego to ta pregabalina jest chyba najlepsza jako dodatek, wenla faktycznie ryła banie jak się spóźniłem parę godzin z dawką. Jak teraz odstawiam deuloksetyne, to też w niej jest taki "alarm" przypominający o wzięciu dawki.
ja to bym chciał się raz tak wyspać te 24-30 godzin na raz.


@Heterosovieticus: brzmi spoko, chyba że tak jak mnie muszą Cie już znajomi/rodzina budzić (fizycznie xD), codziennie, bo na budzik nie reagujesz/nie budzisz się, na kilka budzików z resztą też nie. Uznałem że będę miał yolo i spanie do oporu w weekend jak mam wolne, odpoczne od budzików a rodzina od budzenia mnie, organizm odpocznie itp... to #!$%@? odwodniłem