Wpis z mikrobloga

Jadam dobrą kolację, to mój zestaw rozruchowy, za godzinkę wjeżdża jogurcik ( ͡º ͜ʖ͡º)


@zalozylemkonto: Ile ważysz? Takie podjadanie jakichś gówienek co godzinę-dwie prowadzi cukrzycy bo organizm nigdy nie wchodzi w tryb międzyposiłkowy gdy cukier już zdążył spaść, a organizm przęłączyłby się na inne ścieżki metaboliczne, podjadanie ciągle podtrzymuje stan "chwilę po posiłku" i doprowadza do otyłości i cukrzycy. Przed nadwagą może ochroni cię odpowiedni bilans
@zalozylemkonto: No to spoko. Z takich istotniejszych kwestii żywieniowych mitów to alkohol (piwo/wódka/wino - słodzone radlery to już w ogóle) mają więcej kalorii niż coca-cola (1g czystego alkoholu to 7 kcal, 1g czystych węglowodanów to 4 kcal, a 1g czystego tłuszczu to 9 kcal). Brzuch w istocie nie jest na piwo, tylko od piwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@zalozylemkonto: To życzę powodzenia i życia w trzeźwości. Ja akurat nigdy nie miałem tego problemu w bliskiej rodzinie ani u siebie, więc raz na kilka miesięcy pozwolę sobie na alkohol towarzysko, no ale w regularnej konsumpcji to do niczego dobrego nie prowadzi.

Cola zero spoko, ale do posiłku - a nie jako alternatywa do popijania w trakcie pracy. Sam słodki smak w ustach powoduje aktywację pewnych procesów metabolicznych.