Wpis z mikrobloga

#bekazpisu Ale jaki co ty #!$%@? za kocopoly. Prawo wglądu do akt, a zabieranie oryginałów i trzymanie ich w domu to dwie różne sprawy. Jak masz prawo do wglądu do akt, to piszesz prośbę o udostępnienie do prokuratury i dostajesz taka zgodę i kopie. Ale nigdy oryginałów do domu nie dostaniesz. Po to żeby ktoś ich nie zniszczył, albo, żeby z materiałów nie zniknęły niektóre dokumenty. Ziobro dobrze wiedział, że to jest nielegalne, ale przecież to wielki szeryf stojący ponad prawem, to uważał, że jemu wolno. Zresztą pod wodzą pisowcow, to nawet w oryginały w prokuraturze nie są bezpieczne jak choćby płyta z nagraniem z wypadku soltysowej szydło, która to płyta uległa magiczne uszkodzeniu. Podobna sytuacja była z Trumpem, który w domu trzymał materiały, których nie powinien mieć. Już ma zarzuty postawione. Albo państwo prawa albo jakiś kurva chlew. #polityka
  • 1
  • Odpowiedz
@obserwator_swiata płyta z jakimiś materiałami w sprawie podsłuchiwania Brejzy też magicznie się uszkodziła. Akt za pisowcow było tyle, że jedna prokuratura trzymała je w garażu o czym zresztą było znalezisko
  • Odpowiedz