Wpis z mikrobloga

@KingaM: nie wszyscy wiedza, ale w dawnych czasach calkiem legalnie mogles sobie zrobic kopie dysku na wlasny uzytek. W salonach gier zawsze sie gralo na kopiach zeby nie niszczyc oryginalu i pozniej sie dalo go sprzedac
  • Odpowiedz
nie wszyscy wiedza, ale w dawnych czasach calkiem legalnie mogles sobie zrobic kopie dysku na wlasny uzytek.


@pilkarskiswir: a przypadkiem dalej tak nie jest? Tylko wydawcy obchodzą to prawo wprowadzając zabezpieczenia
  • Odpowiedz
@marv0oo: Nawet jezeli to prawo dalej dziala to jest martwe. Zabezpieczenia? Raczej blokady... Teraz bez internetu czesto nie da sie uruchomic gry wiec kopie na plycie wiadomo gdzie mozna sobie wsadzic.
  • Odpowiedz
@moj_wykopowy_login: @KingaM czyli skopiowanie formuły leku nad którą ktoś pracował 20lat i wprowadzenie go do aptek to nie jest kradzież? W końcu fizycznie nic nie zabierasz.

Ale trzeba być samolubem, żeby popierać takie zachowania. I biedakiem biorąc pod uwagę ile taka gierka kosztuje.
  • Odpowiedz
@KingaM: Piractwo, to elektroniczne polega na kopiowaniu a kopia to nigdy nie była kradzież.
Korpo wmówilo wam głupotę a teraz robicie z siebie oświeconych.

  • Odpowiedz
@marv0oo: Nigdy tak nie było, weź sobie instrukcję z starej gieki na pc i jak byk będzie, że kopiowanie, powielanie, sprzedaż i wiele innych jest niezgodna z udzieloną licencją.
  • Odpowiedz
Korpo w 2024: /kradnie twoj obrazek i karmi nim swoje AI/

@SzalonyOgorek: Analizuje obrazek (i inne obrazki) i tworzy na tej podstawie coś nowego i unikalnego.
  • Odpowiedz
@wigr: Z tym nowym i unikalnym to bym nie przesadzał. Jak jakiś grafik jeszcze to wszystko nadzoruje, to efekt może być ciekawy, ale w większości przypadków AI robi obrazek/muzykę "w stylu artysty X czy Y". AI bazuje więc na dziełach innych, by po prostu właściciel algorytmu na nim zarobił. Oryginalny artysta może tylko siedzieć i patrzeć, ponieważ nie jest w stanie udowodnić, że AI rzeczywiście wykorzystała jego prace. Idealny "dupochron", to
  • Odpowiedz
@KingaM: Wydaje mi się, czy jeszcze do niedawna temat piractwa był martwy? Dopiero gdy wydawcy zaczęli żądać niebotycznych kwot za niedopracane, ledwo grywalne klony poprzednich gier, temat wrócił na tapet.
  • Odpowiedz