Wpis z mikrobloga

@yahoomlody: Goha zawsze miała wywalone pijackie ego aż po sam sufit i próbowała wszystkich ustawiać w melinie. Oczywiście znalazła najsłabsze ogniwo jakim był Jaca i to na nim się znęcała psychicznie i fizycznie, obarczając jego za wszystkie swoje życiowe niepowodzenia. Zawsze jak próbowała tyrać fasa, to dostawała w cymbał, następnie próbowała ustawiać bidula jak wpadał w odwiedziny i była wtedy opluwana i wyśmiewana, a Jaca z racji upośledzenia oraz notorycznego upojenia
@yahoomlody: Goha nie ma żółtych papierów - Jaca ma.
Uderz jakiegoś chorego psychicznie wariata który się do ciebie sapie na ulicy, i też to Ty będziesz ciągany po sądach, nie on za prowokacje.

Inna sprawa, że Goha nie jest wcale taka niewinna - to jak ona tyrała garbatego, i jak uprzykrzała mu życie wyprowadziłoby z równowagi nawet najbardziej zażartego mnicha buddyjskiego.

Tak to wygląda.