Wpis z mikrobloga

@Tryggvason: pijesz elegancko we własnej kabinie xD a jak Cię na tym przyłapią albo ktoś na Ciebie doniesie to wypi3rdalasz z tego statku w podskokach. Już niejeden wpadł na wyrywkowych testach.

To może działało kilkadziesiąt lat temu, teraz to zupełnie inny zawód niż wtedy.
  • Odpowiedz
Od 12 lat pływam, wiecie jaki jest problem?
W 2017 roku zarabiałem 1000zł dziennie i to były bardzo fajne pieniądze
W 2024 za tą samą pracę dalej zarabiam 1000zł a na lądzie ludzie przeważnie mają już dwa razy wyższe pensje.
Jestem pewien że za kolejne dziesięć czy piętnaście lat Polska rozwinie się na tyle że będziemy mieli poziom zachodnich krajów. A w nich marynarzy praktycznie nie ma. Dlaczego? Bo jeśli weźmiesz pensję
  • Odpowiedz
@biaukowe: mylisz sie. 40 k to zarabia marynarz co siedzi u zagranicznego armatora i na wyjazdach. To samo u programisty. Ten co robi dla zagranicznego kontraktora zazwyczaj z US bierze te 40 k.
  • Odpowiedz
@biaukowe: W jakimś #!$%@? dolnym to może i super ale jak dorośniesz to może zrozumiesz, że pół roku więzienia bez rodziny niczego dobrego nie zwiastuje. Więzi rodzinne się rozluźniają, nie bzykasz żony, oddalacie się i to tylko związek z rozsądku.
  • Odpowiedz
  • 0
@wuwuzela1: nie, ty się mylisz. robienie dla zagranicy IT na FT jest dla najlepszych, trzeba mieć konkretne umiejętności i umieć się sprzedać. dla marynarza zagraniczny armator to norma. zresztą co to za "zagraniczny" armator jak 95% rostera to polaki, ruskie i rumuny xD
  • Odpowiedz
@biaukowe: no bo inzyniery w krajach zachodu dostają powazne pensje u siebie dlatego na "delegacje" chętni są głównie z europy środkowo wschodniej ludzie. Na zachodzie inzynier zarobi tyle co programista.
  • Odpowiedz
trzeba mieć silną psychikę, poukładane w głowie i odpowiednia kobietę


@Tryggvason: opuszczanie relacji z kobietą i dorastania własnych dzieci, to nie jest silna psychika, tylko poświęcenie jednego na koszt drugiego.
Jeśli ktoś to akceptuje lub nie ma wyboru, to rozumiem, ale niech nie mówi, że taka opcja jest spoko i to dzięki psychice godnej mnicha.
  • Odpowiedz
@biaukowe dniówka za dzień na statku, w domu nic nie płacą. Gdybym spędził 30 dni to wypłata 30 tysięcy około. Ale jestem oficerem na technicznym stanowisku operacyjnym i nie ma na statku nikogo kto by mi pomógł w mojej specjalności jeśli czegoś bym nie wiedział
  • Odpowiedz
@Milioner_z_Choroszczy: kiedyś nad tym myślałem, bo jestem inż. i znam się na agregatach, sterownikach, synchronizacji itd. ale kontrakty na długi czas, średnie pieniądze na początek to mnie odstraszyło skutecznie. oczywiście nie miałem wtedy rodziny.
  • Odpowiedz