Aktywne Wpisy
Mirki, mamy mega spinę z sąsiadem. Otóż, mój somsiad ma 2 takie jak na zdjęciu "miejsca rodzinne", czyli dwa miejsca jedno po drugim, czyli łącznie ma 4 miejsca parkingowe (ciekawe skąd miał na to pięniążki xD). Od kiedy tu mieszkam nie widziałem jeszcze żeby tam parkował. Korzystając z okazji postanowiłem postawić na jednym z tych miejsc furkę i nic nie mówić. Mijały miesiące i nic się nie działo, nawet coś tam śmieszkowaliśmy
NoMoreTearsJustSmile +254
#nauka #fizyka #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #seriale
Na płaszczyniec nawet by się nie dało a trzeba dodać zmianę masy (latają sobie góra dół czyli 3D już) co się dzieje jak najbardziej, to gazy/ciecze, czyli czasami są względem siebie inaczej masywne i reagują na siebie. Ogólnie to trzeba by znać w pełni fizykę od 0 absolutnego do przewidzenia ruchu każdej części
to samo z przegubami tylko, że podobno ten filmik to nie fake, tylko że jeszcze bardziej, że to raczej mierzy siły a nie przewiduje tak, że to nie to. nie grzebałem w tym filmie o co biega. pierwsze wzmianki wskazywały na problem trzech ciał w tej formie. później ludzie w necie pisali, że to jakoś inaczej i
@POPCORN-KERNAL: za wiki
Komentarz usunięty przez autora
Wystarczyło by wokół 2 pozostałych ciał wybudować sfery Dysona.
Rozwiązanie szybkie , łatwe i przyjemne (oczywiście dla cywilizacji stojącej na tak wysokim poziomie rozwoju jak ta pokazana w serialu).
@Fonzie: A co Ci da strefa Dysona? Zniweluje siłę grawitacji czy jak? Do tego aby zbudować taką strefę to potrzeba zasobów i czasu, no i sama strefa też nie jest
@Anihilacja_entropii: wprowadzające w błąd stwierdzenie. Pierwsze na co trzeba sobie odpowiedzieć to czym jest rozwiązanie matematyczne problemu.
O to mi chodziło mniej więcej.
Otaczają słońce sferą Dysona a potem je zwyczajnie przeparkowują (Nawet wykorzystując do tego pozyskaną z niego za pomocą sfery energię).
W ostateczności jeśli kontrolują już więcej niż 3 wymiary to mogli by je zwyczajnie skurczyć do rozmiarów wisiorka który mógł by na szyi nosić kot nadprezesa xD
(Coś jak w Facetach w czerni II).
Kiedyś nawet oglądałem jakiś dokument w którym