Wpis z mikrobloga

@Xvenowski: znałam lekarkę, która nosiła ze sobą ciuchy na przebranie, ale nadal pracowała. Więc pewnie jest to możliwe, żeby nie dało się pracować.
  • Odpowiedz
  • 1
@A_R_P: Hm... Ale taki człowiek to ma ciężko, jeśli dodatkowo nie zdobył kwalifikacji by pracować zdalnie/jako lekarz, etc.

Bo w pracy fizycznej z ibsem się po prostu nie da pracować....

A znając polskie realia, ZUS nie przydzieli takiej osobie renty, bo ostrego ibsu nie da się udowodnić, bo niby jak?
  • Odpowiedz
@Xvenowski: chorobę psychiczną też ciężko udowodnić, a jest renta na to. Ja mam lekki ibs w papierach. Nie wiem jak to się kwalifikuje do niezdolności
  • Odpowiedz
  • 0
chorobę psychiczną też ciężko udowodnić, a jest renta na to.


@A_R_P: Chorobe psychiczną mysle, że łatwiej, bo są na to fachowcy, psychiarzy, psychologie, etc.
  • Odpowiedz
  • 0
@A_R_P: Gastrolog jest fachowcem, ale komisja może stwierdzić, że zmyślasz chorobe przed gastrologiem w celu uzyskania renty.
A psychiatra już prędzej wyczuje, czy ktoś udaje niepoczytalnego czy jest, etc.
  • Odpowiedz
  • 0
@Impuls94: 10 razy to jeszcze nie tak super dużo. Ja słyszałem, gdy ktoś mówił o 20 razach dziennie.

I co ciekawe, to wszystko się dzieje, gdy jest wśród ludzi, a gdy jest w domu, albo na swoim podwórku to jest w miare ok
  • Odpowiedz
  • 0
@Impuls94: No tamten gościu też coś mówi, że jak musi gdzieś wyjsc wśród ludzi na zewnątrz to bierze jakiś lek na ibs, ale ten lek ma taką wadę, że troche go muli, czy coś.

A jaka jest przyczyna ibsa u cb? jakieś podejrzenia, teorie?
  • Odpowiedz
@Xvenowski: mam to samo, to jest dramat... Wywalili mnie z pracy za 7 dni L4, teraz mi się choroba nieco uspokoiła i szukam raczej pracy zdalnej albo jakiejś mało stresującej, bo u mnie stres pogarsza sprawę. Ale jak miałam 15-20 dziennie srake i ból jelita ciągle i spałam po 3h no to ciężko było, na dłuższą metę to myślę, że nie da się pracować z tak zaawansowanym ibs, no chyba, że
  • Odpowiedz
@Xvenowski: a nie mam pojęcia, może stres, ale wcześniej się też przecież stresowałam i jakoś było. Teraz pracuje zdalnie w call center, no to jest jeszcze ok, ale szukam normalnej roboty i zobaczę jak to będzie, może zdalna się znajdzie, przecież na rentę czy cokolwiek nie ma szans a jakoś żyć trzeba, no i to jest mega problem tak w sumie xd
  • Odpowiedz
  • 0
@brudne_skarpety: A jesli przy swoim ibsie ograniczono by jedzenie do absolutnego minimum, to wtedy by się dużo rzadziej chodziło na kibel? Czy jednak takie rozwiązanie ma wadę, że będzie się głodowało?
  • Odpowiedz