Wpis z mikrobloga

aaa #kingagrzebiewsmieciach #smieciogrzebstwo ale sie zalatwilam, znalazlam elektronikę zasilaną bateriami w koszu, no to biore i w domu rozkrecam, wyciagam jedną baterie, nie działa. Druga siedzi mocniej, chyba rozlana, napuchnieta bo nie chce wyjsc. No to biore pesete, klapcęgi i probuje wyciagnac ale nie idzie, kruszy sie. No to nic, ide se w zebie podlubac w tej dwojce co pisalam kilka dni temu ze mi pekla oczywiscie rak nie umylam i teraz piecze mnie przelyk i gardziołek, widocznie lapami przenioslam ten pyl bateriowy skorodowany, najbardziej wyedukowany dotrałwszy do matury mieszkaniec pseudonim konkubent doradził mi bym się najadla pasty bo jest zasadowa, ja do tego dowlailam jeszcze miód i kebaba za 13,99 z dowozem i zaczelam tanczyc zeby sie w brzuchu przekrecil zeby te resztki baterii wypalily nie moje cialko a ciałko mięsa zjedzonego wlasnie, ma sie ten leb na karku #zdrowie #elektrycznosc #baterie #elektronika
  • 3
  • Odpowiedz
@KingaM:
1. Rączki to się myje
2. Jeżeli to były baterie alkaliczne, to ten biały pył to wodorotlenek potasu, który jest zasadą a nie kwasem
3. Podejrzanie tani kebab
  • Odpowiedz