Wpis z mikrobloga

Czasami jak mówię do ekspedientki w żabce to łamie mi się głos. Według mnie nie jest to kwestia wstydu. Potrafię się nie odzywać do nikogo przez 2 dni i później jak mam coś powiedzieć to głos się załamuje bo nic nie mówiłem od 2 dni. Tak samo było jak rodzice wyjechali na tydzień. Przez 6 dni do nikogo nic nie mówiłem, bo nie miałem do kogo i później jak poszedłem do żabki to głos mi się załamał bo mówiłem pierwszy raz od 6 dni XD
#przegryw #przegrywpo30tce
  • 6
@mr_ponglish: Brednia. Jeśli dużo myślisz to nie zatracisz umiejętności wypowiadania. Dziś za to na przykład przechodziłem w parku obok kilku osób. Ich komunikacja polegała na onomatopejach jakiś. Moja komunikatywność znacznie się poprawiła od momentu kiedy zacząłem się izolować od ludzi.