Wpis z mikrobloga

@some_ONE: Byłem tym elektrykiem. Na uj te wrzutki o elektrykach/glazurnikach i ich zarobkach gdzie oficjalne dane potwierdzają jedynie, że w tych zawodach zarabia się bardzo przeciętnie.
  • Odpowiedz
Byłem tym elektrykiem. Na uj te wrzutki o elektrykach/glazurnikach i ich zarobkach gdzie oficjalne dane potwierdzają jedynie, że w tych zawodach zarabia się bardzo przeciętnie.


@cyk21: to chyba jak robi u janusza (u janusza programista też zarobi 5-6k)

jak w poprzednim roku szukałem elektryka do wprowadzenia zmian w mieszkaniu deweloperskim 60m2 to liczyli sobie po minimum 3k, a roboty tyle że w kilka dni było po temacie

matematykę zostawiam tobie
  • Odpowiedz
@cyk21: chętnie wezmę kontakt do tych mitycznych przymierających głodem elektryków i glazurników robiących za ułamek stawek rynkowych :) wykończą mi mieszkanie. oh wait, nie znajdziesz takiego, a jak podliczysz sobie jakie biorą dniówki, to wcale głodem nie przymierają
  • Odpowiedz
@cyk21: no ok, czyli piszesz o zakładzie u janusza

a ja piszę o wykończeniówce gdzie wystarczy się ogłosić na fb i albo robić takie krótkie zlecenia za przyzwoitą kasę albo podłączać płyty indukcyjne i kasować po 300 zł za 15 minut roboty z wpisem do gwarancji xD
  • Odpowiedz
@some_ONE: Bo większość ludzi pracuje w zakładzie, a nie na JDG. Możesz dać ogłoszenie na socialach i w ciągu kilkunastu minut masz 15 połączeń do prostych zleceń, więc nie zaplanujesz sobie 150 podłączeń kuchenki w miesiącu. Ty piszesz o fachowej robocie, a nie o zwykłej pracy elektryka.
  • Odpowiedz
@some_ONE: Za podłączenie płyty indukcyjnej płaciłem 50 zł, nie 300 zł. Za 500 zł to miałem przegląd całej instalacji elektrycznej z pomiarami w domu 300 metrów. Poza tym wcale nie ma obowiązku zlecać podłączania elektrykowi, bo jest to banalnie proste do ogarnięcia samemu. A rękojmia obowiązuje niezależnie od gwarancji przez 2 lata i niezależnie od tego kto podłączał płytę. Żaden producent i tak nie daje więcej niż 2 lata gwarancji na
  • Odpowiedz