Wpis z mikrobloga

To co mnie przeraża to brak reakcji wśród uczestników (szczególnie dziewczyn - girl power heh) na teksty Bartka do Ady. Widać, że dziewczyna jest na skraju, broda się trzęsie, a ludzie cisza. Zdaję sobie sprawę, że oni już się na Bartku poznali i sami nie chcą stać się ofiarami, ale nie ma nawet zwykłego „dobra Bartek już przestań”, „zmieńmy temat”, cokolwiek. I potem jeszcze wychodzi, że w głębi duszy wszystkie na niego lecą. Wstyd mi troszkę za moją płeć oglądając co tam się wyrabia, szczególnie, że Ada wydaje się bardzo ciepłą i miłą osobą. #hotelparadise
  • 9
  • Odpowiedz
@isla: myślę że część już wie, że to jest jednostka niereformowalna, i nie da się go przekonać do zamiany swojej postawy, tak jak jechowych by przestali ludziom chodzić po domach... to jest niemożliwe. Poza tym on dla kilku uczestników jest liderem, za którym należy podążać.
  • Odpowiedz
@isla Ten sezon to jest żywy przykład jak w praktyce się sprawdzają teorie #redpill (czy tam #blackpill, mniejsza o szczegóły). Dla mnie dopiero spojrzenie na zachowanie kobiet przez pryzmat tych wszystkich menosferowych mądrości pozwoliło zrozumieć Was i nie patrzyć z góry na tego typu zachowania o których piszesz.
  • Odpowiedz
@isla: ja mam wrażenie, że one sobie myślą coś na zasadzie "no, ale gdybym ja była z nim w parze to by się tak nie zachowywał" jakby mogły go naprawić i odczarować. Przykład Judaszycy, która liczy, że po "zesparowaniu" z motomoto nie będzie się tak zachowywał wobec niej.
  • Odpowiedz
  • 1
@isla imo Bartek robi eksperyment społeczny czy jak się wygląda dobrze to czy można pozwolić sobie na wszystko i jak narazie wygrywa xD Każda ma go za chama ale jak tylko pada propozycja, że coś tam może tenten to taka Aga już się trochę zastanawiała xD Co by nie mówić o Bartku to gra otwarte karty, każdy wie jaki jest a one sobie krzywdę robią na własne życzenie, stąd pewnie takie a
  • Odpowiedz
@21-59 dla mnie cały ten program jest eksperymentem społecznym, zamykają ich razem, obcych, bez dostepu do bliskich i zezwalają na takie zachowania. ( tak ktoś powie, że sami się na to piszą ale są pewne granice ) Przecież tam jest psycholog, sam chyba swojemu zawodowi przeczy nie reagując na to co się dzieje. Na koniec i tak produkcja rzuci „był psycholog, mogli w każdej chwili udać się i porozmawiać”. (ʘ
  • Odpowiedz