Wpis z mikrobloga

Najbardziej #!$%@? jest w tym to, że ta postawa antyaborcyjna pisu czy konfederacji jest tylko na pokaz by zyskać głosy przygłupów. Jak dziecko pisowca czy konfederaty zaciąży w młodym wieku i będzie potrzeba skorzystać z aborcji to po prostu pojadą do Czech i nie ma problemu. Jak trafi na jakichś biedniejszych ludzi to nie będą mieli tego przywileju. Nie ma nic bardziej obrzydliwego w tych prawakach niż ta pokazówka. Ten sam motyw co wycieranie sobie mordy non stop religią albo przywłaszczanie patriotyzmu do tego stopnia że obecnie na słowo "narodowe" chce się rzygać.

#sejm #bekazpisu #polityka
  • 20
  • Odpowiedz
prof. Romuald Dębski.


@OSH1980:
Punkt widzenia zmienia się, gdy ktoś z ich rodziny ląduje na fotelu ginekologicznym?
- A jakże! Ja miałem u siebie ludzi, którzy agitują przeciwko aborcji czy in vitro. Ale gdy sprawa dotyczyła członków ich rodzin, to nagle się im poglądy zmieniły.

I jeszcze pewnie miał pan być dyskretny.
- Oczywiście. A przychodzili posłowie, lekarze. Znajomy profesor, guru od zapłodnienia pozaustrojowego opowiadał, jak zadzwonił do niego biskup. Zapytał,
  • Odpowiedz
  • 0
@Idaho59 też słyszałem o tym biskupie. Swego czasu nawet udzielał wywiadu w Polsacie. Ubran czy jakoś tak się nazywał xd
  • Odpowiedz
@sipson204: Dobrym przykładem są rozwody i to co głosił ten zjeb z Ordo Iuris który pukał mężatkę XD
Zakaz rozwodów czy aborcji jest dla innych, im już wolno.
Przypomnę jeszcze Kurskiego który aferę robił że Petru pukał na boku, a sam w tym czasie zalewał inną mężatkę...
  • Odpowiedz
@vrim: Mordo przecież oni są konserwatystami, głęboko wierzącymi, dbającymi o rodziny. Więc skoro do tej pory głosili jedno a robili co innego, to nawet prawny zakaz nic nie zmieni i dalej będą obchodzić prawo, w podobny sposób jak do tej pory obchodzili prawo boskie.
Dlatego kto najgłośniej krzyczy łapać złodzieja, sam ma coś na sumieniu. Zresztą PiS jest tego dobitnym przykładem, 8 lat tropienia afer PO a w tym czasie kasa
  • Odpowiedz
@smallboobslover: Otóż nie. Tak będzie w Wolnej Polsce.

Przypuszczam, że mógłbym Ci wytknąć deklaratywne poparcie pewnych pryncypiów niepoparte rzeczywistą wiarą w nie.

nawet prawny zakaz nic nie zmieni i dalej będą obchodzić prawo, w podobny sposób jak do tej pory obchodzili prawo boskie


@andrzej-roman: Można wdrożyć prawne instrumenty do powstrzymania ich przed czynieniem zła. Tj. można byłoby, gdyby było odpowiednie połączenie politycznej woli i sprawczości. Człowiek jest z natury zły
  • Odpowiedz
@vrim: Jakbyś chciał ich wtedy karać? Jesteś w partii konserwatywnej i jak pójdziesz w bok czy coś to od razu kamienowanie?
Skoro człowiek jest z natury zły, to niech nie robi z siebie świętego moralizatora który mówi innym jak mają żyć.
  • Odpowiedz
@andrzej-roman: Niech robi z siebie moralizatora i stara się żyć wg właściwych zasad. I właśnie dlatego, że jest z natury zły, należy spodziewać się, że będzie od ich przestrzegania odstępował, lecz nijak nie neguje to słuszności owych reguł.

Jakbyś chciał ich wtedy karać? Jesteś w partii konserwatywnej i jak pójdziesz w bok czy coś to od razu kamienowanie?


@andrzej-roman: Bez chochołów, proszę. No i żeby była jasność: aborcja ma być
  • Odpowiedz
@vrim: Nie, niech będzie zakazana dla tych przeciwników. Reszta jeśli faktycznie musi usunąć niech ma możliwość. Co to w ogóle za #!$%@? się starych zgredów jak na wczorajszym marszu do brzuchów młodych kobiet? W domach dziecka tyle dzieciaków, obrońców życia brak, w hospicjach tak samo i także obrońców życia brak, bo przecież kto by się tam narodzonymi interesował...
  • Odpowiedz
Reszta jeśli faktycznie musi usunąć niech ma możliwość.


@andrzej-roman: Nie.

Co to w ogóle za #!$%@? się starych zgredów jak na wczorajszym marszu do brzuchów młodych kobiet?


@andrzej-roman:

stosowanie argumentu z „#!$%@? się w życie"

niezapadanie się pod ziemię


Nie można zabić niewinnego człowieka. Ryzyko śmierci nienarodzonego dziecka jest akceptowalne, gdy podejmuje je się w ramach podjęcia działań na rzecz ratowania jego matki. Nie wolno natomiast bezpośrednio go zabić.

w
  • Odpowiedz