#izrael #szkola #coolstory Jako, że przez całe życie należałem do tych spokojnych uczniów to w szkole średniej wychowawczyni wybrała mnie do reprezentowania szkoły na jakiejś konferencji poświęconej tematyce holokaustu.
Odbywało się to w Białymstoku i trzeba było przyjść w garniturze. Byli tam przedstawiciele ambasady Izraela, Stanów Zjednoczonych i jeszcze jakiś dwóch krajów, których już nie pamiętam. Miałem wtedy bekę, że mnie - zwykłego gówniarza posadzili w jednym rzędzie z tymi dyplomatami, gdzie babka z ambasady Izraela co chwilę na mnie zerkała i ze dwa razy do mnie pomachała kij wie po co.
Konferencja była nudna jak flaki z olejem. Pociłem się w garniturze jak świnia przez 4 godziny (z przerwą na poczęstunek w środku) słuchając o holokauście, biednych żydach, antysemityzmie, obozach koncentracyjnych i sprawiedliwych wśród narodów świata.
Nie wiem ile i czy nadal odbywają się takie konferencje ale myślę, że to była dziwna próba urabiania młodych ludzi i prania mózgu. No w moim przypadku akurat zadziałało odwrotnie, bo wyrosłem na antysemitę ¯\(ツ)/¯
@Rad-X: Ale ty wiesz, że antysemityzm z definicji odnosi się tylko i wyłącznie do osób wyznania żydowskiego? Wbrew nazwie, która mogłaby wskazywać uprzedzenie do wszystkich ludów pochodzenia semickiego, używanie antysemityzmu w stosunku do osób nie wyznających judaizmu jest błędne
Nie pozdrawiam bezmózgów którzy osobie z ukraińskimi blachami wybazgrali samochód i przebili opony na jednym z podkrakowskich Taurusow, można nie lubić Ukraińców ale trzeba na prawdę mieć gówno zamiast mózgu by robić takie rzeczy losowej osobie której się nawet nie zna
Jako, że przez całe życie należałem do tych spokojnych uczniów to w szkole średniej wychowawczyni wybrała mnie do reprezentowania szkoły na jakiejś konferencji poświęconej tematyce holokaustu.
Odbywało się to w Białymstoku i trzeba było przyjść w garniturze. Byli tam przedstawiciele ambasady Izraela, Stanów Zjednoczonych i jeszcze jakiś dwóch krajów, których już nie pamiętam. Miałem wtedy bekę, że mnie - zwykłego gówniarza posadzili w jednym rzędzie z tymi dyplomatami, gdzie babka z ambasady Izraela co chwilę na mnie zerkała i ze dwa razy do mnie pomachała kij wie po co.
Konferencja była nudna jak flaki z olejem. Pociłem się w garniturze jak świnia przez 4 godziny (z przerwą na poczęstunek w środku) słuchając o holokauście, biednych żydach, antysemityzmie, obozach koncentracyjnych i sprawiedliwych wśród narodów świata.
Nie wiem ile i czy nadal odbywają się takie konferencje ale myślę, że to była dziwna próba urabiania młodych ludzi i prania mózgu. No w moim przypadku akurat zadziałało odwrotnie, bo wyrosłem na antysemitę ¯\(ツ)/¯