Aktywne Wpisy
TSR44 +471
ATAT-2 +761
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
#ogrodnictwo
u mnie na wsi się plić/pielić/pleć mówiło (okolice Białej Podlaskiej)
a jako że mieliśmy też pole truskawek to ciekawostka: oddzielanie szypułek od owocu nazywa się szczykaniem
P.s. u mnie też się mówi pielić xd
Latem z kolei ludzie na rodosy wybywają.
Wczesną jesienią poszedłem do rehabilitanta, bo bark boli, a ten mi mówi że to kiepski okres bo "działkowcy" przychodzą "połamani" i będzie Pan długo czekał na rehabilitacje. No miał rację kurła.
@revoolution: od grzebania se w ziemi