Wpis z mikrobloga

@zimowyporanek skacze i obraca się bez problemów, a nie wiem po co miałby wchodzić na dach, skoro nawet fizycznie nie ma takiej możliwości w tym przypadku ()
Bez smyczy może się nażreć jakichś szkodliwych rzeczy, będzie atakował bezbronne ptaki tylko dla zabawy, może być zaatakowany przez innego kota/psa, może zostać rozjechany przez samochód albo skopany/zmaltretowany przez jakiegoś świra. Dodatkowo regularne wypuszczanie kota samopas powoduje, że nie mamy 100%
  • Odpowiedz
@zimowyporanek dałam Ci całe mnóstwo argumentów czemu wypuszczanie kota bez opieki nie jest dobrym pomysłem, a Ty się uczepiłeś tylko ostatniego zdania, nie odnosząc się do mojego komentarza prawie w ogóle. Dyskusja bez sensu, miłej soboty, idę z kotkiem na spacer na smyczy.
  • Odpowiedz
  • 10
@TurboPineska @zimowyporanek

Koty można różnie chować. Na przykład moja wychodzi na dwór tylko się załatwić albo poleżeć na słonku, i trzyma się w obrębie domu. Kot różowej przychodził do domu tylko się nażreć i przespać, znikał na całe dnie. W końcu przyszedł schorowany i umarł 😔
Więc teraz mamy taką mazurską znajdę i ona wie że jej domek to tylko pierwsze piętro i dwa balkony, nawet nie chce wychodzić na dwór. Jak
  • Odpowiedz
@zimowyporanek: kot puszczony samopas to szkodnik dla otoczenia. Instynkt każe mu polować, szczególnie na ptaki, których jest coraz mniej, a mają ważny udział w środowisku. Dodatkowo jest duże prawdopodobieństwo że kot się wpierdzieli pod samochód, a w niektórych przypadkach jak np w moim gdzie kota mam rasowego, że ktoś go po prostu ukradnie.
  • Odpowiedz
dałam Ci całe mnóstwo argumentów


@TurboPineska: Gdzie? Chyba nie mówisz o jedzeniu czegoś niezdrowego? Albo o tym że go zły wilk porwie? Napisałem co myślę, ty traktujesz tego kota jak głupie małe dziecko, a on jest dorosły.
  • Odpowiedz
kot puszczony samopas to szkodnik dla otoczenia. Instynkt każe mu polować, szczególnie na ptaki, których jest coraz mniej, a mają ważny udział w środowisku.


@Tyrande
To tez troche wina państwa. Darmowa sterylizacja rozwiązała by po części ten problem.
  • Odpowiedz
@zimowyporanek zacytuję klasyka: nie zesraj się. Inni również piszą co jest złego w wypuszczaniu kotów, a Ty dalej swoje XD Ja o swojego kota dbam i pilnuję. Zależy mi, aby dożył szczęśliwej starości, a nie pod kołami samochodu, rozstrzelany z wiatrówki, bo ktoś chciał się pobawić, czy pogryziony przez psa, bo HA HA AZOR, KOT, BIERZ GO!!! Jestem odpowiedzialnym właścicielem, a Ty rób co chcesz.
  • Odpowiedz
@Sarza01: ja za sterylizacje swojej kotki płaciłam teraz 400zł. Z samcem byłoby troszkę taniej, ale nadal to drogi interes, a weterynarz chce zarobić na swojej pracy. Poza tym od czasu do czasu gminy organizują akcje sterylizacji kotów.
Bardziej winne jest nieuświadomione społeczeństwo. Wypuszcza się niewysterylizowane kotki, kocury samopas, kryją się nawzajem lub z bezdomnymi. Ludzie koty dokarmiają i takie koty nie mając zagrożenia od żadnego drapieżnika mają energię na polowanie i
  • Odpowiedz
@Tyrande i jeszcze podejście, że kotka musi mieć kociaki chociaż raz w życiu. I potem te kociaki w najlepszym przypadku trafiają do przepełnionych już schronisk i fundacji (°° choć umówmy się, mały procent ma takie „szczęście”
  • Odpowiedz
Dla mnie to jak trzymanie psa w budzie na łańcuchu.


@zimowyporanek: a jak dla mnie to #!$%@? głupoty bo nigdy nie musiałeś wydać kilku tysięcy złotych na leczenie zwierzaka. Koty to zwierzęta bazujące na instynkcie, każdy kot u dziadków który był wychodzący ZAWSZE ginął w niewyjaśnionych okolicznościach (auta / bezpańskie psy). Od kiedy koty u nich nie są wolno wychodzące, to żyją w spokoju kilka(naście) lat.
  • Odpowiedz