Wpis z mikrobloga

@uncle_freddie: czasu miał tyle, że mógł jeszcze na ławke skoczyć po patelnie i jajecznice zrobić, pressing Mallorki tragiczny.
No i bramkarz i tak im uratował ten mecz, tam dwie setki facet wybronił czubkiem buta, już leżąc. Spokojnie mogło być 4:0 dla Realu.
Gol wspaniały, Człameni nie strzela brzydkich goli, tylko jak #!$%@? z dystansu i mu siądzie, to klękajcie narody.