Wpis z mikrobloga

#anime #animedyskusja #koneserslabychbajek

https://myanimelist.net/anime/38790/Itai_no_wa_Iya_nanode_Bougyoryoku_ni_Kyokufuri_Shitai_to_Omoimasu

BOFURI: I Don't Want to Get Hurt, so I'll Max Out My Defense

Głównej bohaterce koleżanka powiedziała, że jest takie fajne MMO i namówiła ją, żeby sobie w nie pograła. Tak wygląda fabuła tego tytułu. Pomimo najlepszych chęci, nie jestem w stanie nic na to poradzić ¯\(ツ)/¯

W serii obserwujemy losy Maple, dziewczynki która sobie wymyśliła, że wymaksuje staty obronne. W rezultacie mamy OP Mary Sue, wokół której rzeczy się dzieją same z siebie. Praktycznie wszystko jest tu zrealizowane w najgorszy możliwy sposób, zaczynając na #!$%@?ących postaciach, a kończąc na narracji, która postanowiła sobie, że nic nie pokaże, a wszystko przedstawi monologiem głównej bohaterki.

Nie wiem czy to z powodu tego, że obejrzałem to zaraz po Freiren i przyzwyczaiłem się do dobrego, ale jestem tą bajką wręcz zdegustowany. Paskudny paździerz, avoid at all cost.
kinasato - #anime #animedyskusja #koneserslabychbajek

https://myanimelist.net/anime/...
  • 5
  • Odpowiedz
@kinasato: Całe szczęście oglądałem to z perspektywy top-tier anime VRMMO czyli SAO ( ͡º ͜ʖ͡º) więc Bofuri było całkiem przaśne. No z wyjątkiem sezonu drugiego którego nie skończyłem bo koleżanka od agility skill zaczęła #!$%@?ć.
  • Odpowiedz
@kinasato:
tl;dr: 1 sezon to cudo, a 2 sezon... stare wieczorynki są dużo ciekawsze od tego (i nie mówię tu nawet o takich sztosach jak tabaluga, smerfy czy muminki)

imo pierwszy sezon był bardzo bardzo super, wymagał tylko odpowiedniego nastroju i może odrobiny alkoholu - ciekawe motywy, trochę humoru, dużo moe shit
generalnie bardzo sympatyczne, jakieś takie NORMALNE anime bez żadnego wydziwiania: ot dwie koleżanki z normalnych domów postanawiają sobie pograć
  • Odpowiedz