Wpis z mikrobloga

@josedra52: tak było, gość biegnąc sam potknął się o piłkarza za sobą, nie było żadnego ruchu obrońcy, intencji. Obrońca musiałby nie biec za Gunsoganem albo musiałby zapaść się pod ziemię. Jeśli ktoś tu widzi karnego, to chyba jest fanem Barcelony
@Beeercik: Podpieram: nie widzę kontaktu -> sędzia podjął dobrą decyzję. Znajdź ujęcie od boku to się wyjaśni. 25 lat oglądam Serie A i się nauczyłem, że dopóki nie ma jednoznacznego ujęcia to dyskusje będą trwały w nieskończoność, a takie szczegóły jak ułożenie stóp na trawie wskazujące jakąś odległość bywają kluczowe.