Wpis z mikrobloga

Temat zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych pięknie pokazał z jaki dużym problemem się zmagamy. Dziesiątki wpisów alkusów broniących alkoholizmu, bo nie będą mogli się wieczorem naspawać harnasiem xD Myślę, że jako cywilizowany kraj powinniśmy zaostrzać prawo dotyczące sprzedaży alkoholu i wywalenie go ze stacji benzynowych jest ku temu bardzo dobrym krokiem (Na stacjach tankujemy paliwo, nie alkohol). Alkohol powinien również zostać wycofany z dużych sklepów typu lidle, biedronki itp.. Sprzedawany powinien być wyłącznie w licencjonowanych punktach w ograniczonych godzinach np. 10-15, tak, żeby żaden alkus nie mógł się naspawać przed pracą, ani po pracy. Każda sprzedaż alkoholu powinna być rejestrowana w specjalnej aplikacji a, bez niej nie można by było zakupić tej trucizny. W taki sposób na bieżąco byłby opracowywany rejestr osób chlejących i wiadomo by było kto ma z tym problem. Można by wtedy całkowicie zablokować dostęp do alkoholu takim osobom albo go tylko ograniczyć. Jako społeczeństwo ponosimy zbyt duże koszta tolerując spożywanie alkoholu. Setki osób giną na drogach przez pijanych kierowców. Tysiące doświadczają agresji i przemocy ze strony pijanych osób. Setki milionów wydajemy na walkę z alkoholizmem, na jego leczenie i na służby, które muszą obsługiwać pijaków. Pora z tym skończyć. Jeśli naprawdę zakaz sprzedaży alko na stacjach wywołuje w tobie aż tak duże emocje, to lepiej udaj się już na badania alkusie...
#alkohol #alkoholizm #prawo #polityka #bekazpodludzi
  • 5
  • Odpowiedz
@BasedMan: kurde, mało pije i temat wywołuje we mnie emocje. Nie pale od 15 lat a temat zakazu fajek w UK dla nowych roczników wywołuje we mnie pewne emocje i potrafię sobie wyobrazić złe eskalacje w obie strony ¯\(ツ)/¯

Jestem za tym żeby było na tych stacjach benzynowych drogo. Bardzo drogo. I żeby kasa z nadwyżki szła na rodziny skrzywdzone przez alkohol.
Nie umiem podejść na hurra do tępego zakazu. Nie
  • Odpowiedz
Jestem za tym żeby było na tych stacjach benzynowych drogo. Bardzo drogo. I żeby kasa z nadwyżki szła na rodziny skrzywdzone przez alkohol.


@thorgoth: A jest tanio?
  • Odpowiedz
@BasedMan: Powtórzę mój post:

To wszystko co piszesz było wałkowane przez nasze rządy od x lat.

Powiem ci, że za PRL wódka była bardzo droga, sprzedaż od 13.00 (xD) i miało to efekty:
- pijaństwo na potęgę
- butelka stała się nieformalną walutą
- robotnicy 'przepijali miesięczne wypłaty' w dniu wypłaty - nawet nie wiem czy dzisiaj jeszcze się tak mówi 'przepić wypłatę'
  • Odpowiedz
@cyk21: jest za tanio. Gdyby było drogo to inaczej nocna klientela by wyglądała. I ci co rano muszą po małpkę też by na stacje nie zachodzili.

Stacją benzynowa to nie powinna być pierwsza pomoc alkoholika
  • Odpowiedz