Wpis z mikrobloga

Chcemy z sąsiadami zrobić porządnie drogę do naszych posesji. Obecnie jest ona gruntowa, prywatna (a gmina nie chce, bo to koszty itd).
A że chcemy to raz a dobrze zrobić pomyśleliśmy o asfalcie. Znalazłem w promieniu 100km 4 firmy, które się tym zajmują... Napisałem do każdej z nich tego samego maila z prośbą o wstępną wycenę i informacją gdzie jest robota, jak obecnie wygląda, co trzeba zrobić, jaka długa, jaka szeroka itd...
Wiecie ile odpowiedzi dostałem?
Tak, zgadliście.. Równe zero!
Fakt, że może to zbyt krótka droga, bo jedynie 150m x 3,5m szerokości, ale jednak. Wystarczyłoby napisać, że nieopłacalne, rzucić jakąś astronomiczną kwotą, napisać, że pracują tylko dla firm , że za daleko, że i tak nie mają terminów - cokolwiek. Ale nic, całkowicie zero odpowiedzi... Brak szacunku dla potencjalnego klienta...

#zalesie
  • 8
  • Odpowiedz
@husky83: 150 metrów asfaltówki z podbudową w wersji po maksymalnej taniości, to będzie jakieś 60-70 tysięcy. Ale nie sadzę żeby ktoś wziął to za mniej niż 100 tysięcy.
  • Odpowiedz
  • 0
@zonecom: No i to byłby jakiś konkret przynajmniej.. Kilku nas tam jest do zrzutki. Ale nikt nie chce zrobić wyceny :-(
A z ciekawości - a w wersji bez podbudowy? (której na początkowych 80m nie trzeba, bo to od lat ubite, a resztę mozemy ogarnąć sami - sprzęt jest, włącznie z zagęszczarką 500kg ;-) )
  • Odpowiedz
@husky83: W wersji bez podbudowy to będziecie po pierwszej zimie ten asfalt w kawałkach zbierać, bo nie ma warstwy mrozoodpornej i stabilizowanej podbudowy.
Chcecie drogę - sami sobie wybudujcie tzw pozaklasową. Będzie tanio i w ogóle będzie, bo wątpię żeby ktoś chciał do tej waszej drogi przyjechać. Potrzebne będzie - ładowarka, walec. Maszyny wynajmuje się razem z operatorem, pełno tego w necie i na olx - Kupujesz kruszywo - jakie to
  • Odpowiedz
  • 0
W wersji bez podbudowy to będziecie po pierwszej zimie ten asfalt w kawałkach zbierać, bo nie ma warstwy mrozoodpornej i stabilizowanej podbudowy.


@zonecom: Dobrze, że u moich rodziców asfalt o tym nie wie :-D Robili drogę i nie mieli co zrobić z resztą asfaltu, to zrobili u moich rodziców podjazd (150m), bez pytania kogokolwiek o zgodę. Podłoże nie było w żaden sposób przygotowane... Było to jakieś 8-9 lat temu, może i
  • Odpowiedz
a w wersji bez podbudowy?


@husky83: ale, że jak ubite? Jak zrobisz badanie i udowodnisz, że kruszywo spełnia wymagania i ma nośność to może i by przeszło ale pod masa bitumiczną musisz mieć co najmniej 2 warstwy. Inaczej Ci się po pierwszej zimie ten kawałek popęka i na wiosnę będziesz robił od nowa. Lepiej z kostki to zrobić, bo kostkę nawet pojedynczą wymienisz nawet sam a asfalt będziesz łatał chałupniczo i
  • Odpowiedz
  • 0
@kolar1: Może inaczej.. Podbudowa to tam może i była "100 lat temu", bo kiedyś tam tą drogę remontowali. Ale była to droga szutrowa. A te kilka lat temu nagle zrobili asfalt, bo im zostało ;-) No i od tego czasu totalnie nic się nie dzieje. Jak było wcześniej ubijane i kiedy - nie wiem, ale było to minimum 20 lat temu, czyli 10 lat przed położeniem asfaltu. A asfalt ma tak
  • Odpowiedz
@husky83: to i tak odwiert trzeba zrobić, a na całej długości to tak ze 3-4 w osi i zobaczyć co jest pod spodem. Jak trafisz na grunt wysadzinowy to nie będzie wesoło, bo trzeba albo wzmacniać albo wymieniać. Jak chcecie robić porządnie to nie da się po taniości.
  • Odpowiedz