[robert-kuzba]

Climbowanie na flexach łatwiejsze niż na solo Q. Biegam trudlem po jungli, gankuje tylko wtedy gdy trzeba (skupiam się na objective), a w razie wygrane mam +31, w razie przegrane -21. Polecam.
#leagueoflegends

[RobertPupica]

@robert-kuzba: ranga na flexie sie nie liczy pozdro

[robert-kuzba]

@RobertPupica: nagrody te same

[Xinnoth]

@robert-kuzba: podobno tylko psychopaci grają flex queue sami ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak tylko dla nagród grasz i 50% gier na soloq rozwija w Tobie nowotwory to na pewno dobry pomysł

[robert-kuzba]

@Xinnoth: niestety, ale w silverze na soloq dobiera mi silverów, gdzie coinflipping zyskuje na swojej definicji.
Natomiast na flexach z moim mmr dobiera mi ludzi z platyny/emeralda, którzy są nieco bardziej ogarnięci i rzadkością są staty typu 2/20 bot, 1/9 top itp.
Ja wiem, że flexy to takie normale, w których niejednokrotnie gracze testują jakąś postać, przy okazji podbijając rangę, ale mając w swojej i przeciwnej drużynie ludzi powyżej golda, na

[LaRauxe]

@robert-kuzba: większość gierek do mastera przynajmniej to coinflip, takie realia

[malphite_support_enjoyer]

@robert-kuzba: No to ja mam dokładnie odwrotnie. Na solo/duo na luzie wbiłem Silver 2 i bojąc się, że będzie losestreak zacząłem grać flexy i walam się pomiędzy Brązem 2, a 4.

[robert-kuzba]

@malphite_support_enjoyer: zauważyłem pewną zależność, że pomimo mixu niskiego elo i wyższego elo, zawsze masz szansę, że po przeciwnej drużynie jest taki sam noob jak ty.
Dlatego grając w jungli przeważnie mam małą szansę na wywalenie się przeciwko jakiemuś diamentowi, a zamiast tego noob z przeciwnej drużyny grając na linii ładnie feeduje.