Wpis z mikrobloga

  • 31
@zielonykszak: Gdybym miał szansę na dziewczynę to miałbym motywację by zarabiać więcej i żyć na swoim, a jako że tych szans za bardzo nie dostrzegam to #!$%@? xD Głównie zależy mi na komforcie, potrzeb też za dużych nie mam.
  • Odpowiedz
  • 317
@eisil no co? Niektórzy po prostu wypisali się z wyścigu, który nie mogą wygrać. Dzisiaj nie ma stanów pośrednich, albo jesteś wygryw, albo przegryw. Do tego minimalne potrzeby społeczne i konsumenckie sprawiają, że już w ogóle nie ma się motywacji na oddawanie najcenniejszego zasobu jakim jest czas. Szczególnie, że 8h plus dojazdy z 24h dostepnych to jest jakieś nieporozumienie.
  • Odpowiedz
  • 24
@sumoch0j dokładnie jak mówisz 8h pracy, ale często szczególnie w poprzedniej pracy jako inz produkcji robiłem 9-10 na codzien, rano 40 min autem do pracy, powrót 1h lub dłużej = 2h dziennie w aucie na dojazdy/odjazdy z pracy, jak wstawałem o 5 to o 17/18 byłem w domu. Na paliwo szło conajmniej 500-600 zł żebym dojezdzal do pracy.

Serio zrylo mi to banie w pewnym momencie, bo człowiek się staral, studiował, uczyl
  • Odpowiedz
  • 34
@sumoch0j Większość marzy o prostym życiu, niewielkim domu, żonie, dzieciach. Obecnie jeśli nie odziedziczyłeś w spadku kilkuset koła, to o takim życiu możesz zapomnieć. Z pracy na etacie dorobisz się co najwyżej małego mieszkania. Instagram i Tinder sprawiły, że przeciętna kobieta nie jest chętna do wiązania się ze zwykłym facetem, a do dopiero z pechowcem ze słabymi genami i bez kasy. Po co taki incel ma gonić za światem, jeśli nie dostanie
  • Odpowiedz
@eisil: Jak masz większość swojej wypłaty przeznaczać na ratę kredytu, jezdzić w zimę do pracy rowerem i jeść najtańsze parówki żeby przeżyć to rzeczywiście trudny wybór :P
  • Odpowiedz
@eisil: ja tam zazdroszcze ludziom ktorzy maja mozliwosc mieszkac z rodzicami jak sa singlami. Sama musialam sie wyniesc od ojca przemocowca, a gdybym mogla tam sobie posiedziec jeszcze pare lat to pewnie uzbieralabym na polowe mieszkania bez mrugniecia okiem. Sama znalam osoby ktore po studiach zostaly u rodzicow i byly w stanie uzbierac na wklad wlasny w rok, majac dosc przecietne prace. Jakby musieli placic normalna cene za wynajem zamiast dorzucac
  • Odpowiedz
#!$%@? kolejny artykuł pokroju:
"polacy uwielbiają małe mieszkania"xD
Zero #!$%@? refleksji dlaczego zetki nie chca do pracy i mieszkają z rodzicamixD
  • Odpowiedz
Dzisiaj nie ma stanów pośrednich, albo jesteś wygryw, albo przegryw.


@sumoch0j: ziomo ale gwarantuje Ci że dosłownie KAŻDA jedna osoba oscyluje pomiędzy wygrywem i przegrywem i to nie jest tak łatwo mierzalne

np. ja jestem osobą która zarabia top 1% pieniędzy w tym kraju jeśli chodzi o pracę na etacie i mam spłacone własne mieszkanie w mieście wojewódzkim

z drugiej strony mierzę się z różnymi zaburzeniami natury psychicznej, oraz jestem osobą
  • Odpowiedz
Niektórzy po prostu wypisali się z wyścigu, który nie mogą wygrać.


Nic nowego. Zawsze ktos sie "wypisywal z wyscigu".

Dzisiaj nie ma stanów pośrednich, albo jesteś wygryw, albo przegryw


@sumoch0j: Nigdy nie bylo stanów posrednich. Zawsze bylo ciezko.

PS. Tak naprawde teraz jest najlatwiej w historii. Mozna z tego korzystac albo nie. Pewnie za paredziesiat lat bedzie jeszcze latwiej.
  • Odpowiedz
@eisil: A jaki to ma sens w sumie xD?
#!$%@? jak głupi, praca po nocach mi się śni. Stresik, spina, #!$%@? różnych rzeczy za 4500 zł na rękę no #!$%@? xD
Zjem , ubiorę sie w lumpie, zamieszkam w wynajomwanym mieszkaniu jeżdzę autem 25 letnim a jak się ostro #!$%@? to wymienie na 23 latka z oszczędności xD Zęby na NFZ, jedzenie w domu raz na pół roku w knajpie. Wakacje
  • Odpowiedz