Wpis z mikrobloga

Ona troluje czy na poważnie mówi, bo sam już nie wiem?

Maria z "Sanatorium miłości" to kobieta przedsiębiorcza, pewna siebie i waleczna. Tego nauczyło ją życie, bo jako bardzo młoda osoba objęła po zmarłym ojcu biznes wędliniarski. Chce poznać partnera, który dorówna jej kroku w życiu codziennym. — Rysiek to nie jest człowiek dla mnie. Ja mam piękny dom, nowy samochód, jestem dobrze ubrana. Mnie interesuje facet z pozycją — mówi Plejadzie.

W programie schudła 6 kg, później — kolejne 13 kg. Zdaje sobie sprawę, że nigdy nie będzie wyglądała jak jej koleżanki z "Sanatorium", bo geny odziedziczyła po ojcu, który "był większy" i ważył 130 kg. Ma jednak sporo do zaoferowania mężczyznom. — Ładna buzia, zgrabne nogi — wymienia jednym tchem.

Sama zresztą jestem wykształcona, znam języki, będę miała szwedzką emeryturę — i co, wezmę sobie nieogolonego Ryśka z "Sanatorium miłości"? Ja rozumiem facet po czterdziestce, który ma ładny, czarny zarost, ale nie facet, który ma parę włosków. Do tego jest niskiego wzrostu.

#sanatoriummilosci
coswtendesen - Ona troluje czy na poważnie mówi, bo sam już nie wiem?
Maria z "Sanato...

źródło: gfgfgfd

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz