Wpis z mikrobloga

Komuś ewidentnie zależy by na tagu panowała narracja według której Ukraina chce siłą ściągać swoich obywateli do kraju a najlepiej juz na granicy dać kałasza i wysłać na front. Prawda wygląda inaczej bo w żaden sposób ich nie karze, i tylko dla porównania w Rosji osoby uciekające od wezwania mają zabrane wszelkie prawa a kara to wiadomo - upadek ze schodów albo pierwsza linia mięśno-szturmowa. Odnosząc się do tekstu ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dymitra Kueby

„Obrona praw i interesów obywateli Ukrainy za granicą zawsze była i pozostaje priorytetem ministerstwa spraw zagranicznych. Jednocześnie w warunkach pełnoskalowej rosyjskiej agresji głównym priorytetem jest obrona ojczyzny. Zgodnie z zapowiedziami mężczyźni w wieku poborowym którzy nie zaktualizują swoich danych w rejestrach wojskowych będą miały ograniczone dostęp do usług konsularnych”

Obywatel względem państwa ma nie tylko prawa ale i obowiązki szczególnie w sytuacji gdy prowadzi on wojnę. Skoro Ukraińcy mieli prawo wyjechać i przebywać za granicą nie interesując się obroną państwa ( mimo że to obowiązek) dlaczego mieliby mieć jakieś przywileje dzięki niemu? Sprawa tyczy się tylko i wyłącznie POBOROWYCH. Nie zostaje ukarany, nie idzie do wiezienia a jedynie nie może liczyć na prawa konsularne które zapewnia mu państwo i w mojej opini jest to całkowicie sprawiedliwe. Mówiąc za siebie gdyby w trakcie wojny w Polsce postawiono mi takie same warunki jakoś nie czułbym się pokrzywdzony.

Zostaw plusa dla zasięgu żeby jakiś mirek nie sugerował się tymi bzdurami. Większość tu pisze bzdury jakby ludzi traktowano jak gówno. Takie rzeczy to tylko w Muchosrańskim mirze. Hejterom i onucom wiadomo co w co, pozdrawiam
#wojna #ukraina #polska #rosja
  • 9
  • Odpowiedz
@evilmalina: obowiązkiem każdego obywatela jest obrona swojej ojczyzny, ale nakazywać państwo nie powinno. Są przypadki osób które chcą zostać i walczyć ale sytuacja nie pozwala: np ciężko chora żona/dziecko która bez pewnej opieki sama nie da rady. Też chcesz gościa za to ścigać nawet jeśli ma w planach zapewnić ochronę i dopiero wtedy wrócić do kraju?
  • Odpowiedz
@walenty-merkel: w Rosji możesz nie otrzymać wezwania i uznają że i tak otrzymałeś bo nawet jeśli dokumentu do ręki nie dostajesz to „zostaje wysłany” na e-mail lub telefon. Tam nikogo nie interesuje jaki jest powód i że jakiś siergiej z buriacji nie wie co to sms lub e-mail
  • Odpowiedz
@evilmalina: nikogo nie powinno się siłą wprowadzać w sytuacje zagrożenia życia, w sytuacje traumatyzujace do końca zycia.
Od państwa mężczyzna dzisiaj praktycznie nic nie dostaje, wręcz jest traktowany jak smiec. Kilka dni temu ojciec znajomego doznał udaru a usłyszał przez telefon od pani z pogotowia żeby tyle nie pił. Chłop zmarł. Tak działa to państwo dla mężczyzn.
Jeżeli ktoś nie chce w tym uczestniczyć powinien mieć pełne prawo do tego aby
  • Odpowiedz