Wpis z mikrobloga

Ehh, wszystko poza mną się dzieje. Ludzie spotykają się, związkują, wylatują gdzieś razem, kredytują, coś tam robią. Ja jestem obok, stworzyłem sobie swój świat, w którym żyję. Swoją bańkę. Bańkę w wielu zakresach. Bańkę finansową, pozwalającą na neet, bańkę mentalną, umysł zniszczony traumami, odciąłem się od wielu rzeczy dla swojego dobra, bańkę rodzinną, (większość umarła), zostały 3 starsze osoby, tylko je mam, bańkę jeśli chodzi o pracę, po znajomości bez kontaktu zbytnio z ludźmi, czy bańkę jeśli chodzi nawet o miejsce zamieszkania, odludne wymierające powiatowe.

To jest rodzaj izolacji świata zewnętrznego, sp0łeczeństwa i jego czynników ode mnie i moich spraw. Z jednej strony to dobrze, bo sp0łeczeństwo i l0dzie w większości nie mają mi nic ciekawego do zaoferowania, inny świat, mi bliżej do emeryta. Jednak chciałbym do tej swojej bańki, do tego bezpiecznego życiowego środowiska wpuścić jakąś osobę. Jakąś dobrą kobietę podobną do mnie charakternie i mentalnie. Wtedy by wystarczyło, we dwójkę mieć taki swój świat, spokojny, na własnych zasadach. A tak, to człowiekowi samemu sens i chęci odchodzą do wszystkiego. Sp0łeczniaki tego nie zrozumieją, ehh. To wszystko marzenia, nic takiego się nie stanie, a ja za kilkanaście lat pewnie umrę sam z tą myślą.

#przegryw #samotnosc
Van-der-Ledre - Ehh, wszystko poza mną się dzieje. Ludzie spotykają się, związkują, w...

źródło: Overwasalongtimeago

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@niemalala7: Ona już nie żyje. Walka z rakiem przegrana po roku walki. Umierała 3 dni w pokoju obok w męczarniach kilka dni przed wigilią. Od tamtej pory, od tamtych widoków, ja już jako człowiek skończyłem się. Za dużo cierpienia, to był mój limit.
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Oglądałem ostatnio dokument "Pustelnik z Treig" o takim dziadku co też po traumie i izolacji społecznej zaszył się w chatce w szkockich górach i żyje od 40 lat bez zbytniego kontaktu z ludźmi.

Obraz nie był zbyt optymistyczny moim zdaniem. Trzymaj się tam
  • Odpowiedz
Ja żyję na wsi i powiem ci że tutaj się kompletnie nie doświadcza życia o jakim piszesz. Jest tylko dom, sklep i kołchoz. Tak mijają dni.


@Larsberg: ja mieszkam w mieście, i tutaj dokładnie to samo. Jest jeszcze rower przy ładnej pogodzie.
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre baba to tylko kłopoty, pewnie musiałbyś się zmienić pod nią żeby 'zasłużyć' na jej miłość. Typu znaleźć pracę i ogarniać. Jestem sam i mi z tym ultra dobrze tylko trzeba sobie jakoś czas na neecie zagospodarować.
  • Odpowiedz