Wpis z mikrobloga

@Mega_Smieszek: u mnie na uczelni chłop zrobił cały wykład o tym jak się zwracać do jakich ludzi. Np. "Jego Magnificencja Rektor" XD ale wystarczy "Panie Rektorze". Niezłe kompleksy oni muszą mieć, że ich coś takiego tak bardzo boli.
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: grupa wzajemnej adoracji. Dlatego polskie uczelnie porównują się między sobą, ale nie do światowej czołówki, bo tam nic nie znaczą i dobrze o tym wiedzą. Lepiej sobie łechtać ego porównując się do szkoły wyższej w Pcimiu (taki przykład bez urazy dla Pcimia) i dręczyć własnych studentów pokazując swoją wyższość.
  • Odpowiedz
Niezłe kompleksy


@sierramikebravo:

grupa wzajemnej adoracji


@djtartini1:

Większość z nich jedyne co ma, to wiedzę (której często nie wykorzystają w praktyce, tylko nauczaja o tym XD) i tytuły, które przez całe zycie zdobywali + mental sprzed 40 lat.
Im ktoś więcej siedzi na uczelni, a mniej ma życia zawodowewego/hobby poza uczelnia tym gorszy przypadek, bo tylko na tym opiera swoją pewność siebie.
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: ten się śmieje, kto na uczelni nie miał kontaktu ze starymi, zadufanymi w sobie profesorami. Nie wszyscy tacy byli oczywiście i zwykle ci o największych osiągnięciach bywali wyluzowani, ale jeden taki dr hab prof nadzw uwalił w pierwszym terminie mojego kolegę, bo ten zwrócił się do niego per "proszę pana".
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek Pamiętam jak na 1 roku dostałem #!$%@? od starego dziada bo powiedziałem "Proszę Pana", on na to "Ja nie po to tyle lat na to pracowałem, żeby ktoś się do mnie na Pan zwracał, Panie Profesorze jak już"
A co się później okazało? Wielki katolik i moralista, a żonę z doktorantką zdradzał i dziecko z nią ma
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: U mnie to nawet w liceum wychowawczyni (swoją drogą najgorsza baba nauczycielka jaką miałem) nam zrobiła pogadankę jak to do nauczycieli się zwracać "pani profesor" xD To niektóre baby się śmiały z tego a ona też nie to, że jakaś młoda i narwana tylko taka 50+ była.
  • Odpowiedz
Byłam na 3 uczelniach i częsty przypadek był że im mniej wiedzy tym większe ciśnienie żeby jaśnie pana tytułować. Jak mieliśmy zajęcia z profesorem co miał łeb jak sklep, ogromną wiedzę z dziedziny fizyki i był specjalista to chciał żeby mówić mu po imieniu xd
  • Odpowiedz
@sierramikebravo

@Mega_Smieszek: u mnie na uczelni chłop zrobił cały wykład o tym jak się zwracać do jakich ludzi. Np. "Jego Magnificencja Rektor" XD ale wystarczy "Panie Rektorze". Niezłe kompleksy oni muszą mieć, że ich coś takiego tak bardzo boli.


To mzoe być spoko, ale tylko pod kątem historycznym. Tzn. z czego to się wywodzi, dlaczego mówi się tak, a nie inaczej, co oznaczają poszczególne tytuły.
Ale u nas rzeczywiście to jest
  • Odpowiedz
@djtartini1: sposób w jaki rankingi są tworzone jest nie zgodny z tym do czego stworzone są polskie uczelnie. By mieć miejsce w rankingach musili byśmy mieć jakąś centralną szkołę dla najlepszych z najlepszych. To co mamy obecnie to dobra edukację w “zasięgu” każdego większego ośrodka miejskiego, co zapewnię powszechny do niej dostep
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: Nie rozumiem problemu. To są profesorowie więc jak inaczej się do nich zwracać? Do kobiet też mówisz "proszę pana" albo "Klaudia" zmieniasz na "Kuba" bo ci się podoba?
Debilizm. Nie dziwię się że później #!$%@?ą takich - co z kogoś za student jak się nie może nauczyć jednego zwrotu?
  • Odpowiedz
sposób w jaki rankingi są tworzone jest nie zgodny z tym do czego stworzone są polskie uczelnie


@topikPajak: Oczywiście w rankingu szanghajskim przebić się na najlepsze miejsca trudno, bo 30% jest zależne od liczby nagród Nobla. Jednakże w rankingu krajów z liczbą Nobli, jesteśmy na dość wysokim 13 miejscu, co całkowicie nie odzwierciedla pozycji uczelni.
Pierwsze miejsce stanowi siła publikacji i w tej chwili wszyscy mówią, że trzeba zmienić ten system,
  • Odpowiedz